Mam takie przemyślenie i ostatnio się zastanawiałem nad następującym hasłem „Gott mit uns” co znaczy Bóg z nami. Haśło wykorzystywane przez III rzeszę w czasie II WŚ. Jeśli pójdziemy o krok dalej i postwimy taką tezę, iż faktycznie Bóg brał udział w tym procederze poprzez własnego syna to będzie wskazywać, iż Lucyfer jest bardzo niebezpieczny i nieobliczalny. Pomyślmy, iż może takie dziecko się narodziło wysłane przez Boga, ale zostało porwane i wychowywało się w specjalnej rodzinie, gdzie miało zostać zdeprawowane do kości i co dalej... cała miłość jaka pochodziła od Boga została zabita, ale z energii Bożej naziści mogli korzystać poprzez to dziecko, które mogło nie być świadome i brać udział w wojnie, aby upokorzyć jeszcze bardziej Ojca Niebieskiego, wiec wszystko jest możliwe i zło może przybierać różny wygląd nawet waszych rodziców. Wystarczy, że ich przejmie i ubierze się w ich skórę już coś takiego widziałem, ale da się to rozpoznać, gdyż wyraz twarzy się zmienia i jest zimny pozbawiony miłości i empatii.