- Miłość do ludzi, niezależnie od tego, kim są i jacy są, oto cnota, po której rozpoznajemy wiernych uczniów Jezusa - mówił krakowski biskup pomocniczy we wspomnienie Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny.
Biskup Damian Muskus OFM przewodniczył w kościele św. Jana w Krakowie Mszy św. z okazji święta patronalnego Zgromadzenia Sióstr Prezentek.
W homilii porównał dwa doświadczenia spotkania z Bogiem - Maryi i celnika Zacheusza. Jak podkreślał, różniło ich wszystko, ale oboje ofiarowali Bogu swoje życie. - Nie ma chyba wspanialszej nowiny dla człowieka od tej, że we wspólnocie uczniów Jezusa jest miejsce dla każdego. Jest miejsce dla pobożnych od dziecka i dla nawróconych grzeszników, dla niewinnych i dla zbrukanych złem, dla wzrastających w religijnych domach i dla tych, którzy poszukują Boga na bardzo krętych drogach - mówił.
Jak dodał, ta „różnorodność ludzkich dróg” jest bogactwem Kościoła. - Tu jest miejsce dla każdego! Zamiast więc oceniać innych, zamiast gorszyć się dobrocią Boga, warto tą różnorodnością ludzkich dróg cieszyć się, jeśli ostatecznie prowadzą one do Jezusa - zauważył.
Krakowski biskup pomocniczy zwrócił uwagę na to, że Bóg nie stawia człowiekowi wstępnych warunków w miłości. - Zacheusz nie usłyszał z ust Jezusa, by najpierw zmienił swoje życie, by przestał gonić za bogactwem, by przestał krzywdzić ludzi. Usłyszał za to, że Pan „wprasza się” do jego domu, że chce się z nim po prostu spotkać - wyjaśniał, dodając, że wszystko, co się potem wydarzyło, było odpowiedzią na miłość - Zacheusz poczuł, że jest kochany, że w oczach Boga nie został spisany na straty, i wtedy dopiero, umocniony miłością, zmienił swoje życie.
- Miłość do ludzi, niezależnie od tego, kim są i jacy są, oto cnota, po której rozpoznajemy wiernych uczniów Jezusa. Jest ona bowiem owocem spotkania z Jezusem. Płynie z głębi serca człowieka, który odpowiedział miłością na miłość, ofiarował Panu swoje życie, stał się darem dla Niego i dla ludzi, którzy są wokół - podkreślał bp Muskus.
- Bądźcie radosnym darem dla każdego, kogo spotykacie na swojej drodze. Bądźcie dla ludzi jak sykomora, na którą mogą się wspiąć, by zobaczyć Jezusa, i jak świątynia, do której można wbiec na spotkanie z kochającym Bogiem. Autentycznej radosnej miłości potrzebujemy dziś jak tlenu. Dbajcie o nią, rozwijajcie ją w sobie, dzielcie się nią - zachęcał siostry prezentki oraz uczniów prowadzonych przez nie szkół.
Dla niego osobiście niemożliwe jest opowiedzenie się po jednej lub drugiej stronie.
Mszy św. przewodniczył metropolita warmiński abp Józef Górzyński.
"Przyszłość pracy leży w ochronie stworzenia oraz we wzajemnej ludzkiej trosce i solidarności".