François Martineau niemal od samego początku, gdy przybył pod Wawel, śpiewa na ulicach miasta. W lipcu wydał pierwszą płytę z najpiękniejszymi polskimi przebojami, przełożonymi na język  Moliera. Mówi, że są warte,  by poznał je świat.
François Martineau niemal od samego początku, gdy przybył pod Wawel, śpiewa na ulicach miasta. W lipcu wydał pierwszą płytę z najpiękniejszymi polskimi przebojami, przełożonymi na język Moliera. Mówi, że są warte, by poznał je świat.
Miłosz Kluba /Foto Gość

François, czyli Franek

Magdalena Dobrzyniak

GN 29/2021

publikacja 22.07.2021 00:00

Pracował na misjach w Senegalu. Śpiewał na balkonie i na ulicach Krakowa. Wystąpił w programie „Mam talent!” i był tłumaczem na Światowych Dniach Młodzieży w 2016 roku. François Martineau zakochał się w naszym kraju, w polskiej muzyce i kulturze, a także w Krakowie, który stał się jego miejscem na ziemi.

Wszystko zaczęło się od misji w Senegalu. – Zanim tam wyjechałem, byłem w trudnym stanie psychicznym. Rodzina trochę się przestraszyła, gdy usłyszała, że planuję tak daleką podróż, ale ostatecznie wszyscy stwierdzili, że warto mnie w tym wspierać, bo mieli nadzieję, że mi to pomoże – opowiada.

Dostępne jest 22% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..