publikacja 04.06.2016 14:32
5 czerwca w Watykanie o. Stanisław Papczyński zostanie ogłoszony świętym.
Cudowny obraz Matki Bożej Bolesnej w Goźlinie, przed którym miał przyjść na świat Jan Papka
Joanna Jureczko-Wilk /Foto Gość
O. Stanisław od Jezusa i Maryi był też autorem wielu książek z zakresu duchowości, m.in. „Wejrzenia w głąb serca”, „Mistycznej świątyni Boga”, „Zwiastuna królowej sztuk”, „Chrystusa ciepiącego”.
Po śmierci bp. Wierzbowskiego skonfliktowani z marianami mieszkańcy zaczęli się domagać od nowego biskupa rozwiązania wspólnoty. 60-letni wówczas założyciel wybrał się piechotą do Rzymu, żeby regułę nowego zgromadzenia zatwierdził sam papież, co dawałoby marianom pozycję nie do podważenia nawet przez miejscowego biskupa. Niestety, w tym czasie zmarł Aleksander VIII, wybór nowego papieża się opóźniał, a zmęczony piechur poważnie zachorował i musiał zawrócić z drogi.
Aprobata Stolicy Apostolskiej nadeszła dopiero w 1699 r. Nowy papież, którym był dawny penitent o. Papczyńskiego, nakazał nuncjuszowi apostolskiemu przyjąć śluby marianów. Przełożony złożył je 6 czerwca 1701 r. Zmarł trzy miesiące później, 17 września.
Zgodnie z życzeniem założyciela, jego ciało pochowano pod posadzką wieczernika, prawdopodobnie w wejściu. Potem przeniesiono je do sarkofagu przy ołtarzu, gdzie znajdują się do teraz. W 2007 r. w sanktuarium maryjnym w Licheniu odbyła się uroczystość beatyfikacji o. Papczyńskiego. W 2015 r. na Mariankach otwarto muzeum błogosławionego.
Założony przez o. Papczyńskiego Zakon Księży Marianów nie bez trudności (zdarzyło się, że w 1909 r. został na świecie tylko 1 marianin) rozwinął działalność na wszystkie kontynenty. Obecnie ich wspólnota liczy 500 księży, którzy pracują w 18 państwach.
Czytaj również:
Prezydent-na-kanonizacji-o-Papczynskiego