Ostatnie decyzje oceniam jako kroki w dobrym kierunku. Na razie tyle: niczego przecież jeszcze nie rozwiązują, a na ich wyniki trzeba będzie poczekać.
Wezwanie Jana Pawła II jest dziś tak samo aktualne jak czterdzieści lat temu. Jest aktualne zawsze. Także w kontekście “Zabawy w chowanego”.
O istocie dnia modlitwy i pokuty za grzech wykorzystania seksualnego małoletnich i pomocy, jaką oferuje im Kościół, mówi ks. dr Piotr Studnicki.
Jeśli chcemy naprawdę chronić dzieci, sama nieuchronność i surowość wyroku nie wystarczy.
Polska to przecież nie Irlandia, słyszałem nieraz. A okazuje się, że jednak tak.
Wiele jest do zrobienia. Nie mogę jednak nie docenić tego ruchu, który wykonano wczoraj. Oby był początkiem, nie końcem.
Cudze grzechy mogą oburzać, ale nie powinny nas czynić gorszymi. Wręcz przeciwnie.
Potrzebujemy otrzeźwienia ze złudzeń, że „to mnie nie dotyczy” i spojrzenia na Kościół oczami ofiar wykorzystywania, a nie z punktu widzenia obrony instytucji.
Mamy faktycznie początek procesu. Widoczna determinacja Watykanu pozwala mieć nadzieję, że kolejne kroki będą podejmowane szybko. Konieczne jest jego rozszerzanie się na poziomie episkopatów i Kościołów lokalnych.
Najsilniejszym doświadczeniem watykańskiego szczytu o ochronie nieletnich są świadectwa. Szczere do bólu, wręcz brutalne. Nie mogą nie poruszyć.