Myśl o tym, by pomagać innym, od dawna tliła się w sercu Elżbiety Cisowskiej. Brała nawet pod uwagę wyjazd na koniec świata, a trafiła... do krakowskiego Dzieła Pomocy im. św. o. Pio.
Przy wydawaniu zupy uśmiech nie schodzi z jej twarzy. – Inaczej nie można, choć zdarzają się różne sytuacje – mówi Elżbieta Połeć, opiekunka stołówki dla ubogich w Sochaczewie.