Spór nie dotyczy wrażliwości tylko faktów. Choć przyznam, że dowiedlibyśmy swej wrażliwości gdybyśmy zechcieli powiedzieć Żydom że mesjaszem jest Chrystus. Mam nadzieję, ze tak jak zaczęliśmy otwarcie i bez agresji mówić o faktach związanych z niemieckim obozami - tak zaczniemy mówić w końcu o Bogu, który ma Syna. Inaczej krzyż nosimy na darmo i prędzej czy później przyjdzie nam go schować (co czynią niektórzy hierarchowie) - by nie urazić czyjejś wrażliwości.
To zbyt delikatnie powiedziane . Trzeba im mówić ,że tenże Chrystus , gdy szedł na ten krzyż którty tak ich gorszy iż kazali go usunąć z przestrzeniu oświciemskiego obozu koncentracycjnego, wiedział o przyszłości w takich miejscach jak Auchswitz , gdy mówił te słowa : " "Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade Mną; płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi! 29 Oto bowiem przyjdą dni, kiedy mówić będą: "Szczęśliwe niepłodne łona, które nie rodziły, i piersi, które nie karmiły". 30 Wtedy zaczną wołać do gór: Padnijcie na nas; a do pagórków: Przykryjcie nas! 31 Bo jeśli z zielonym drzewem to czynią, cóż się stanie z suchym?". Drzewem jest naród a jego zieleń to żywotność w Bogu i z takiego narodu niewidzialni władcy tego świata , czynili tam żądne krwi i nierozumne bestie. Z ludzi którzy kilka dni wcześniej wołali : Hosanna synowi Dawidowemu ! . Co ci sami władcy czynią z drzewem suchym(uschłym)widzieli Żydzi podczas holokaustu.
tenze Chrystus mowil, "bylem uchodzca a przyjales Mnie"...mysle,ze byles jednym z tych niewielu co tak za przyjeciem do Polski przesladowanego Jezusa do polskiego rzadu sie wstawiales?
W Biblii nie ma o narodzie polskim , dlatego nie posłużę się stosownymi cytatami. Ale podążając tropem Pańskie logiki , zastanawiam się , za jakie przewiny " Pan Bóg " karał dotkliwie przez długie okresy historii nasz naród. Użyłem cudzysłowu , bo zupełnie inaczej niż Pan wyobrażam sobie przedmioty Osoby Boskiej i słowo " karze " mi do Niej nie pasują.
Do 1). Twój " prześladowany Jezus" nie został przez Niego nazwany " uchodźcą" lecz " przybyszem". To pierwsze ma znamiona ucieczki przed niebezpieczeństwem a to drugie ma znamiona migranta . I Jezus rzeczywiście uciekał przed niebezpieczeństwem z rodzicami do Egiptu. Natomiast w Ewangelii słyszymy" byłem przybyszem...". Przybysz do nie tylko ten kto nadchodzi z zewnątrz, bo może to być i wróg , lecz jak sama nazwa mówi: kto nam przybywa do społeczności , staje się jednym z nas. Czy można nazwać przybyszem kogoś , kto z daleka zapowiada , że nie podobają mu się porządki gospodarza i zamierza narzucić swoje ?. To dokładnie cechy agresora . Cóż z tego że zamiast broni jest wyposażony w biedę lub niedolę , aby opadły opory przed niewpuszczeniem do domu ?.Wszystkie błędy i porażki w historii chrześcijaństwa wynikają z tego ,że chętni a w " gorącej wodzie kąpani" wyznawcy , pobiegli wykonywać zanim zgłębili naukę Mistrza i Nauczyciela . A Jezus dał gwarancję uwolnienia od wpływu grzechu tylko pilnym uczniom.
Do Józef K).Myli się Pan. W Piśmie św. jest o narodzie polskim . Tutaj : " Jezus im rzekł: «Czy nigdy nie czytaliście w Piśmie: „Kamień, który odrzucili budujący, ten stał się kamieniem węgielnym. Pan to sprawił i jest cudem w naszych oczach”. Dlatego powiadam wam: Królestwo Boże będzie wam zabrane, a dane narodowi(nie narodom !), który wyda jego owoce»". Nigdy Pan nie słyszał ?: " Polska Chrystusem narodów" ?. A co do " kary " , to Chrystus cierpi za innych. I nie jest to stricte zapłata za winy swoje lecz przyjmowanie ciosów od świata za tych , którym zabrakło wiary i ducha.Natomiast " przedmioty Osoby Boskiej " pozostawiam pańskim fantazjom , skoro Bóg Objawiony nie odpowiada Panu. Dla mnie przymioty Boskie (nie przedmioty)muszą harmonizować w sprawiedliwości , w miłości i w Prawdzie. Bo cóż komu po jednej z nich ?.
A istnieje dialog żydowsko-polski czy jedynie monolog? Nie wyobrażam sobie, by izraelski rząd uginał się pod krytyką ze strony Polski ws. izraelskich ustaw, czy reform, bo każdy naród ma prawo do samostanowienia, a rząd do decydowania przede wszystkim o dobrze swoich rodaków. Ponadto problem nie polega na tym, lecz na zwykłym fałszowaniu faktów historycznych, zakłamywaniu rzeczywistych wydarzeń, reinterpretowaniu podstawowych wartości. A wszystko to, dziwnie pokłada się w czasie rozwiązywania afery reprywatyzacyjnej w Warszawie i nagłośnieniu problemu dotyczącego wielu polskich miast. W polityce nie ma przypadku, nic nie dzieje się samo z siebie, więc nie trudno zrozumieć, że izraelski rząd i Żydzi mogą wypaczać historię dla politycznych i gospodarczych celów.
dialog na tematy interesujące żywotnie jedną stronę z pomijaniem innych niewygodnych, raczej nieporozumienie lub należy innego słowa poszukać, w kwestiach religijnych obowiązuje rozumiem zakaz nawracania Żydów, a z naszej strony gotowość do otwarcia, skutkująca opracowywaniem Najnowszego Testamentu coraz to bardziej odmiennego http://blog.gosc.pl/ksWojciechWegrzyniak/2018/02/04/najnowszy-testament
Antysemityzmem ze strony hierarchii Kościoła katolickiego jest nie mówienie Żydom o tym, że Jezus Chrystus jest obiecanym Mesjaszem i Zbawicielem i że tylko przez Niego każdy dochodzi do Ojca. Jako katolicy (także Prymas Polski) mamy obowiązek dbać o zbawienie również Żydów. Nie można utrzymywać ich w fałszywym przekonaniu, że z pomocą własnej religii dostąpią zbawienia również dobrze jak z pomocą chrześcijaństwa. To nieprawda. Antysemityzmem jest nie ukazywanie im jedynej prawdziwej drogi do zbawienia. To brak miłości ze strony współczesnego Kościoła katolickiego.
Dialog z Żydami powinien być prowadzony. Ale pod warunkiem podłączenia wszystkich Żydów biorących w nim udział do wykrywacza kłamstw i wyłącznie na oczach publiczności w czasie transmisji na żywo. Naturalnie w obecności notariuszy. Udział młodzieży żydowskiej w tzw. "marszu żywych" powinien być możliwy po obowiązkowym wysłuchaniu prelekcji o historii niemieckiego obozu zagłady w Oświęcimiu, zwłaszcza o historii współudziału Żydów w mordowaniu rodaków.