• Agaton
    03.11.2011 16:19
    Powyższy artykuł dedykowany jest zakonnikowi z miasta Torunia.
    • Maciej
      03.11.2011 17:21
      Oraz wszystkim kapłanom i biskupom wygłaszających swoje opinie dotyczące wydarzeń politycznych. Myślę że też tym teologom którym zabronino wykładać niezgodne poglądy na uczelnich Uczelniach Katolickich i poszli siać zatrute ziarno w umysłach i duszach wierzących w mediach.
  • Grzesiek
    03.11.2011 17:28
    Coś czuję, że największym adresatem tego artykułu są wierni i to świeccy wierni.
    Kto jak kto, ale świeccy mają najwięcej okazji do głoszenia Ewangelii Świętej - życiem możemy ją głosić.
    A, jak to wygląda w rzeczywistości? Z tego co widzę w Polsce dużo gorzej niż w Egipcie.

    Tak mnie naszło, że znany zakonnik z Torunia jest po prostu katolikiem-patryjotą, jak by Go zapewne nazwano w XX-leciu międzywojennym. Tylko patriotyzm dziś i 90 lat temu to dwie różne rzeczy. I to chyba główne zarzewie konfliktów "Toruń-reszta Polski".

    Zostają jeszcze politycy parlamentu. Jeśli są katolikami, to warto im przypominać, że nie muszą już "rozstrzygać we własnym sumieniu" kwestii np. in vitro lub "związków". Te kwestie dawno zostały rozstrzygnięte - kilka tysięcy lat temu jak mówi Biblia.

    Dziękuję za artykuł.
    Z Panem Bogiem!
  • Viator
    03.11.2011 18:05
    Pewna rzecz mnie jednak w tych zasadach niepokoi. Czy w sprawach nie dotyczących wiary i moralności naprawdę nie można sobie pozwolić na jakąś dyskusję? Bez tego może i zachowujemy jedność, ale jesteśmy mdli. Ksiądz Lewandowski dziś napisał fajny komentarz na ten temat...
  • Stanisław_Miłosz
    03.11.2011 18:40
    Co niektórym wszystko się z Toruniem kojarzy. Obsesje można leczyć, chory musi sobie tylko uświadomić, że jest chory.
  • Jurek
    04.11.2011 08:16
    Ciekaw jestem czy to dotyczy też Radia Maryja,
    bo juz wcześniej były wydawane przez Episkopat
    różne zalecenia, przestrogi itp dla katolickich
    srodkow przekazu, mediów i kapłanów, a Radio
    Maryja robiło swoje, tak jakby go to nie dotyczylo.
  • pierro
    04.11.2011 09:10
    I co na to ks. Boniecki? Co na to ks. Sowa - naczelny liberał laickich mediów, który głosi własne opinie sprzeczne z Ewangelią i nauką Kościoła? A może raczej pan Sowa, bo wstydzi sie koloratki, jak występuje chociażby u Olejnikowej. Kard. Dziwisz też powinien dać mu zakaz wypowiadania się. Ks. Sowa to umoczony człowiek, który wszedł w dziwne układy i gada tak jak chce ten kto mu płaci.
  • wojtek303
    04.11.2011 10:03
    wojtek303
    Wolnosc slowa powinna w koncu zaistniec w strukturach Kosciola Katolickiego. Ksiadz tez powinien miec prawo do krytyki biskupa, czy tzw. Urzedu Nauczycielskiego.
    Albo zyjemy we wspolnocie i szanujemy sie nawzajem, albo wogole nie zyjmy razem
  • +antysmok
    04.11.2011 11:40
    +antysmok
    Oświadczenie w sprawie ks. Adama Bonieckiego MIC

    W związku z przekazywanymi w mediach różnymi informacjami na temat ks. Adama Bonieckiego MIC oświadczam, że decyzją Przełożonego Prowincji Polskiej Zgromadzenia Księży Marianów, ks. Adam Boniecki MIC został zobowiązany do ograniczenia swoich wystąpień medialnych do Tygodnika Powszechnego.

    Żadne inne ograniczenia w jego dotychczasowej działalności nie zostały na niego nałożone.

    ks. Antoni Skwierczyński MIC
    sekretarz Prowincji
    www.marianie.pl/


    O co więc chodzi? Ks. Boniecki może z pisać co chce e swojej gazecie. Całą ta wrzawa medialna nie jest adekwatna do sytuacji.
  • iustus
    04.11.2011 14:31
    Czy ksiądz Boniecki czytuje czasem coś innego niż Tygodnik Powszechny i Gazeta Wyborcza, np. taką trochę nienowoczesna książkę i w pewnych kregach już démodée nazywaną Ewangelią?
    Tak się składa że tam NADAL JESZCZE stoi czarno na białym:
    "Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi" (Mt 5:33-37).
    Niestety, u ks. Bonieckiego najczęściej wszystkie odpowiedzi są poprawne, a nawet o tak cynicznym graczu jak Palikot stwierdza u Olejnik, ze "o coś mu chodzi".... No comment!!!!
    Tyle tylko, ze jest to odpowiedź bardzo pokrętna, a już zupełnie nie ewangeliczna.
    Jezus ZAWSZE dawał proste i jasne odpowiedzi i nigdy nie zostawiał swoich słuchaczy z takimi hamletowskimi dylematami. Naiwność, demencja i może już sabotaż w Kościele?
    Choć właściwie przeczytanie kolejnego numeru TP (tygodnika postkatolickiego) moze pozbawić ostatnich złudzeń.

    Przepisy Koscila przewiduja, że aby wypowiadać się do mediów, każdy ksiądz ma obowiązek otrzymać zgodę swoich przełożonych. To stara i dobra zasada wprowadzona po to, aby ci mniej odporni na blichtr i sławę nie opowiadali bzdur w imieniu Kościoła. Jak ktoś sam jest już bezkrytyczny wobec swoich własnych wypowiedzi (bo ks. Boniecki porafi być bardzo krytyczny wobec myślących o Kościele inaczej niż on sam), to na zasadzie napomnienia braterskiego muszą to zrobić inni. Teraz to pozwolenie ks. Bonieckiemu cofnięto, moim zdaniem całkiem słusznie, bo tacy "nowocześni" księża jak ks. Boniecki bardzo skutecznie wykończyli juz Kościół we Francji, Holandii czy Belgii.

    Piszę o tym, bo obserwuję to z bliska o pond 20 lat! Tutaj takich księży jak ks. Adam jest większość i jakoś ludzi do Kościoła nie przyciągają, wręcz przeciwnie. W Paryżu 66 pogrzebów odbywa się już bez oprawy religijnej jakiejkolwiek religii. Dzieci moich znajomych, wierzących, praktykujących i zaangażowanych w parafiach zyją beż jakigokolwiek ślubu i jakoś niespieszą się ochrzcić kilkultnie dzieci...
    Oto Kościół otwarty wg. ks. Bonieckiego & co!

    Po drugie, najgorszą rzeczą ktorą moze zrobić ksiądz i zarazem jedyną, za ktorą Kościół przewiduje karę administracyjną, czyli wychodzi poza "foro interno", jest publiczne zgorszenie. Niestety, ale wywiady ks. Bonieckiego w mediach najczęściej powdują zgorszenie, bo sa woda na myny Nergali, Palikotów i Urbanow.

    Dlatego rozumiem i popieram decyzję przełożonych ks. Bonieckiego, szkoda jedynie, że bardzo spóźnioną. Chyba wytarczy już mieszania w głowach ludziom przez różnych księży dużo bardziej „salonowych” niz katolickich.

    Dziś media doniosły, ze Krystyna Janda, z powodu "afery ks. Bonieckiego" wypisuje się z Kościoła...
    OK, ma do tego prawo, Palikot jej na drogę!
    Zawsze uważałem, że Kościół po epoce komunizmu wreszcie powinien się oczyścić wewnętrznie i zamiast na ilość, postawić na jakość.
    • wojtek303
      04.11.2011 15:14
      wojtek303
      Ale czy to nie we Francji kwitnie wiara. Byc moze procentowo jest ludzi wierzacych malo, ale za to jak. Popatrz na Taize, Wspolnoty Blogoslawienstw, Chemin Neuf czy w srodku Paryza Wspolnota Jerozolimska. Czy to nie tam wyjezdzaja czesto Polacy bo widza tam prawdziwa wspolnote wiary. Przeciez wspolnota Chemin Neuf juz zajmuje sie jedna z parafii w Polsce.

      A poza tym Kosciol nie musi sie skladac z ludzi ktorzy o wszystkim tak samo mysla. Np sprawa krzyza w sejmie, czy przez te ostatnie 20 lat ktore tam byl wplynal jakos na nasz kraj, czy on rzeczywiscie jest chrzescijanski? Co z korupcja, wykorzystywaniem pracownikow itd. Jesli sejm ma dzialac dla dobra Polakow to dlatego ze tam sa dobrzy ludzie, a nie ze wisi krzyz czy inny symbol religijny.
  • Rafal Majda
    04.11.2011 19:09
    czy ktoś jest w stanie przytoczyć choc jedną wypowiedź ks. Bonieckiego, w której odszedl on choc na krok od ortodoksji? Wstydem Kościola powinno być to, że Bonieckiemu nie wolnio sie wypowiadać w mediach, za to szaleć w nich może promotor eutanazji ks. Rydzyk. Ten na pewno wielokrotnie przekraczał granice ortodoksji, na co zwrócil uwage w imieniu Stolicy Apostolskiej nuncjusz apostolski. I na to nikt nie zareagowal zakazem wypowiedzi. Teraz Ks. Rydzyk triumfuje. Doczekaliśmy się . Pokolenie JPII.
  • Iskra
    06.11.2011 16:55
    Iskra
    Kapłani "zobowiązani są do wiernego przekazu katolickiej nauki, zgodnie z doktryną głoszoną przez Urząd Nauczycielski Kościoła. Powinni również respektować zdanie Konferencji Episkopatu w kwestiach, które były przedmiotem jej oficjalnego stanowiska".

    Jesli w pewnych mediach Lech Walesa zostaje uznany za wspolpracownika sluzb bezpieczenstwa. O arcybiskupie Zycinskim mowi sie jak o masonie. Narusza sie godnosc i dobre imie osob. Komentarz arcbiskupa Glodzia to nie tsunami .Biskup Mering w tych mediach widzi wzor.
    No coz smutno jest czytac takie komunikaty Episkopatu kiedy w innych okolicznosciach nastepuje calkowite milczenie gdzie glos winien byc stanowczy jesli chodzi o godnosc czlowieka i dobre imie kaplana.
  • Savonarola
    07.11.2011 04:47
    Czy Kosciol katolicki glosi nauke Jezusa Chrystusa,czy oparta na tworzonej przez siebie tradycji, lekko podpartej przeslaniem Slowa Bozego???
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11