Birma: Tamy na razie nie będzie?

Wstrzymanie budowy kontrowersyjnej tamy Myitsone jest bardzo pozytywnym znakiem dla całej Birmy – powiedział agencji Fides przedstawiciel komisji sprawiedliwości i pokoju przy tamtejszym episkopacie.

Bp Raymond Saw Po Ray zauważył, że rząd wysłuchał woli narodu, a decyzja prezydenta Thein Seina wywołała powszechny entuzjazm. Kościół katolicki, w sojuszu z innymi wyznaniami, wielokrotnie przypominał rządzącym o niewyobrażalnych konsekwencjach budowy gigantycznej zapory wraz elektrownią wodną.

Chińska inwestycja miała kosztować 3,6 mld dolarów. By ją zbudować, zamierzano wysiedlić 12 tys. ludzi i zlikwidować 63 wsie. Zdaniem Kościoła niespodziewana decyzja o wstrzymaniu budowy daje nadzieje, że w dialogu uda się rozwiązać także pozostałe problemy dzielące Birmę. W przekonaniu komisji sprawiedliwości i pokoju należą do nich konflikty z mniejszościami etnicznymi, jak choćby wojna z separatystami ze stanu Kaczin. Oczekiwany jest również postęp w przestrzeganiu praw człowieka oraz ograniczenie wpływów chińskich w Birmie. 

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 1 2 3 4 5 6