Dziedzictwo chrześcijańskich eremitów to nie przeszłość. Ono wciąż jest żywe i ma swych współczesnych kontynuatorów.
Podobno diabeł nienawidzi tego miejsca i nie ma do niego dostępu. Tak przynajmniej uważa ludność z wiosek otaczających Dolinę Świętą w Libanie. Co go powstrzymuje? Ślady obecności tych, którzy od wieków zamieszkiwali jej niedostępne groty, a ich potężna modlitwa – jak echo – pozostała w niej już na zawsze. Nie tylko zresztą tu. W Egipcie, w Syrii, w Palestynie, na terenie dawnej Mezopotamii oraz w wielu innych miejscach, gdzie tak licznie żyli chrześcijańscy eremici. I żyją także dziś.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.