Graf z Watykanu - św. Leon IX

Urodził się 21 czerwca 1002 w Egisheim w Alzacji, w hrabiowskiej rodzinie, jako Bruno von Egisheim-Dagsburg.

Reklama

Był duchownym na dworze cesarza Konrada II, a gdy skończył 24 lata mianowano go biskupem Toul we Francji. Tam pełnił swą posługę w niebywale aktywny sposób, próbując reformować podległą mu diecezję w duchu kluniackim, co zaowocowało tym, że cesarz Henryk III wyznaczył go w 1048 roku na sejmie w Wormancji na papieża.

Po przybyciu do Rzymu w stroju pątnika, Bruno najpierw boso udał się do grobu świętego Piotra, 12 lutego 1049 roku oficjalnie został zaś wybrany na stolicę Piotrową i przyjął miano Leona IX.

Jako głowa Kościoła nie zrezygnował ze swych reformatorskich zapędów. Odnowa moralna społeczeństwa oraz kleru szczególnie leżała mu na sercu, dzięki czemu uznaje się go dziś za prekursora reformy gregoriańskiej, wprowadzonej w pełni podczas pontyfikatu Grzegorza VII. Zreorganizował Leon IX papieską kurię, powołał także do życia kolegium kardynalskie, które liczyło wówczas siedemdziesięciu dostojników, co wynikało z uwarunkowań historycznych – tylu bowiem członków miała liczyć rada starszych w Izraelu.

Nazywano Leona „papieżem podróżującym” z uwagi na fakt, iż często przebywał poza Watykanem. Uważał bowiem, że papież powinien głosić światu Dobrą Nowinę osobiście, dlatego też bardzo często brał udział w uroczystościach wyświęcania nowych kościołów, a także od czasu do czasu, kierowany nostalgią, udawał się z powrotem w swoje rodzinne, niemieckie strony.

Czasy, w których przyszło mu żyć nie należały do najspokojniejszych. Z jednej strony Cesarstwo Niemieckie nie godziło się na dominującą rolę papieża w Italii, z drugiej zaś zagrożeniem byli Normanowie, którzy wcześniej służyli jako zaciężni żołnierze w Bizancjum podczas walk z Arabami, teraz zaś próbowali utworzyć własne państwo, grabiąc i plądrując ziemie należące do Państwa Kościelnego.

Leon IX wyruszył nawet na wyprawę przeciw najeźdźcom, nie otrzymał jednak obiecanego, militarnego wsparcia wojsk bizantyjskich, w związku z czym przegrał bitwę pod Civitate w 1053 roku i dostał się do niewoli. Fiaskiem zakończył się więc jego plan zakładający trójstronny sojusz pomiędzy papieżem, cesarzem niemieckim i bizantyjskim, który miał być skierowany przeciw Normanom. Co gorsza, istniejące wcześniej konflikty między kościelnymi dostojnikami ze Wschodu i Zachodu, zaczęły za jego pontyfikatu narastać jeszcze bardziej.

Ciężko chory – najprawdopodobniej na malarię – został Leon po dziewięciu miesiącach zwolniony z niewoli, po czy wkrótce, 19 kwietnia 1054 roku zmarł.

Oto jak scharakteryzował świętego ks. Bogusław Jankowski dla Katolickiej Agencji Informacyjnej:

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama