Był biskupem w niełatwych czasach. Trzeci wiek po Chrystusie, Afryka Północna. Chrześcijanie raz po raz doświadczali fali rzymskich prześladowań.
Nie wszyscy wytrzymywali. Niektórzy ze strachu godzili się na złożenie ofiary pogańskim bożkom. Później jednak chcieli wrócić do Kościoła. W takiej sytuacji jedni mówili im: „nie ma sprawy”, inni odmawiali w ogóle prawa do powrotu, jeszcze inni domagali się najpierw pokuty za apostazję. Praktyka sakramentu pokuty dopiero wtedy zaczynała się kształtować. Zasadniczym sakramentem odpuszczenia grzechów był chrzest. Co jednak z tymi, którzy ciężko zgrzeszyli po chrzcie? Przecież nie można im udzielić drugiego chrztu.
To było wyzwanie dla Kościoła. Problem traktowania apostatów (tzw. lapsi) był na tyle poważny, że doprowadził do podziału Kościoła. Realnym zagrożeniem jedności były próby tworzenia wspólnot ludzi nieskazitelnych. Św. Cyprian jako biskup Kartaginy musiał zmagać się zarówno z prześladowaniem, jak i podziałami w Kościele. Szukał złotego środka w traktowaniu „upadłych”: ani pobłażanie, ani rygoryzm. Pozwalał włączać ich do Kościoła dopiero po odbyciu pokuty. Szczególnie mocno reagował na rozbijanie jedności Kościoła. Pisał: „Nie może mieć Boga za ojca ten, kto nie ma Kościoła za matkę”. To w ogniu tych sporów ukuł formułę „poza Kościołem nie ma zbawienia”.
Cyprian urodził około roku 210. Pochodził z pogańskiej rodziny, jego ojciec był senatorem. Sam mówił o sobie, że był „oddany złym nałogom”. Nawrócił się pod wpływem kapłana Cecyliusza. Przyjął chrzest, rok później został kapłanem, a już za dwa lata biskupem Kartaginy. Opierał się temu, nawet uciekał, ale został odszukany i konsekrowany. Podczas krwawego prześladowania za cesarza Decjusza (249–251) przebywał w ukryciu i stamtąd rządził Kościołem. Okazał się znakomitym duszpasterzem i obrońcą jedności Kościoła. Podczas kolejnej fali prześladowań za cesarza Waleriana Cyprian został ścięty w pobliżu Kartaginy w roku 258.
W tym samym czasie w Rzymie przenoszono relikwie św. Korneliusza, papieża, który zmarł na wygnaniu w 253 roku. Zachowała się korespondencja między Korneliuszem i Cyprianem, w której obaj biskupi umacniali się w czasie prześladowań. Zgadzali się także co do sposobu traktowania chrześcijan, którzy zdradzili wiarę. Trzeba nałożyć na nich pokutę i przebaczyć. Biskup Kartaginy pisał do papieża Korneliusza: „Pamiętajmy więc o sobie wzajemnie w zgodzie i duchowym braterstwie. Módlmy się zawsze i na każdym miejscu jedni za drugich i próbujmy nieść ulgę naszym cierpieniom przez wzajemną dobroczynność”. Braterskie relacje biskupa Rzymu i Kartaginy zostały docenione w taki sposób, że obu świętych wspominamy w liturgii tego samego dnia.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).