O wartościach nie da się teoretyzować

Ks. Piotr Karpiński, dyrektor Zespołu Szkół im. ks. Stanisława Konarskiego w Skierniewicach, mówi o roli wychowawcy-mistrza w kształtowaniu młodego człowieka, a także o tym, czy nauczyciel może być łącznikiem między Bogiem a uczniem.

Jak nauczyciel przekazuje wartości chrześcijańskie?

Jedyny sposób przekazu wartości to przykład życia. O wartościach nie da się teoretyzować. Oczywiście, jest dział w etyce zwany aksjologią, rozwijający różne teorie wartości, ale nie o to chodzi w pracy nauczyciela. Chodzi o praktyczne przekazywanie wartości w szkole. Ten, kto żyje w świecie wartości, jest pięknym i harmonijnym człowiekiem, nie musi się już martwić, jak je przekazać. To inni się martwią, jak być takim człowiekiem jak on. I to jest mistrz w szkole, ktoś więcej niż nauczyciel – człowiek, który tak zharmonizował swoją wiedzę i wartości, że po prostu chce się go naśladować.

Czy miłosierdzie jest wartością i jak je praktykować?

To wspaniałe, że żyjemy w czasach tak silnie naznaczonych miłosierdziem Bożym przez przesłanie św. Faustyny i św. Jana Pawła II oraz przez to, że Ojciec Święty Franciszek ogłosił Rok Miłosierdzia. Pod tym względem żyjemy w czasach uprzywilejowanych, ale to nakłada na nas obowiązek zgłębiania miłosierdzia. Ono ciągle pozostaje nie dość dobrze zrozumiane. Chociażby utożsamianie miłosierdzia z litością czy współczuciem. Takie myślenie wyrządza więcej szkody wychowankowi niż konsekwentne trzymanie się zasad.

Czyli jednak sprawiedliwość...

Miłosierdzie i sprawiedliwość nie wykluczają się. Bardzo podoba mi się stwierdzenie ks. prof. Edwarda Stańka, że miłosierdzie to sekret uchylonych drzwi. To znaczy, że w punkcie wyjścia zasadą jest sprawiedliwość. Przy czym Boża sprawiedliwość to nie wyrównywanie rachunków czy odwet. Bóg jest sprawiedliwy, bo dotrzymuje danego słowa. To jest zasada Pana Boga. Miłosierdzie natomiast to są uchylone drzwi sprawiedliwości, pewien wyjątek. Wiem, że to brzmi ostro i niemodnie. Ksiądz Staniek pisze, że czas miłosierdzia jest krótki, ogranicza się tylko do naszego doczesnego życia. Potem drzwi będą zamknięte. Odsyłam do tej ciekawej książki: „Sekrety siostry Faustyny. Czas miłosierdzia jest krótki”. Ks. Staniek bardzo dobrze omawia w niej również uczynki miłosierne co do duszy i co do ciała.

Natomiast bliski mi ks. prof. Józef Tischner inspiruje się i św. Faustyną, i innymi myślicielami. Po koniec życia doszedł do wniosku, że miłosierdzie jest bardzo myślące, że byłoby wielkim błędem odzieranie miłosierdzia z rozumu, z refleksji. Być może to miłosierdzie właśnie daje najgłębsze poznanie. W życiu nauczyciela mamy obowiązek dobrego, nie naiwnego, pojmowania miłosierdzia, bo pobłażliwość to nie jest miłosierdzie. Młody człowiek, kiedy czuje, że od niego się nie wymaga, to stawia pytanie wprost: czy się go kocha? Bo jeżeli się go kocha, to się wymaga dla jego dobra.

„Miłosierni jak Ojciec” – to hasło VI Tygodnia Wychowania. W związku z tym polscy biskupi w swoim liście zachęcali do podjęcia uczynków miłosierdzia.

Dali cenne wskazówki, z których nauczyciele powinni korzystać. Szczególnie gdy idzie o uczynki miłosierne względem ducha. Gdy chodzi o pouczanie drugiego człowieka, św. Ignacy Loyola zalecał, żeby robić to delikatnie, bo słowo może dotknąć. Nie można dać odczuć bliźniemu swojej wyższości. To wielkie zadanie dla nas. Nauczyciel może udzielać też dobrej rady. Zapytałbym się nauczycieli: „Czy do państwa przychodzą uczniowie, żeby się poradzić?”. To zarazem pytanie o to, jakie zaufanie ma uczeń do swojego nauczyciela. Wśród uczynków miłosierdzia jest też modlitwa. Jeżeli nauczyciel w szkole katolickiej powierza pewne przypadki wychowawcze w modlitwie, to też jest służba Bogu i człowiekowi.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6