Adresat zupełnie nieznany

Potrzeba jedynie kartki papieru, długopisu i odrobiny chęci. Tyle właśnie wystarczy, żeby napisać list do bliźniego.

O akcji „List do bliźniego” powiedziała pani Oli jedna z jej koleżanek. – Ona cały czas szpera w tym internecie, a później opowiada, co widziała – śmieje się emerytka. Chwilę trwało, zanim odpowiedziała, czy chciałaby otrzymać list od zupełnie obcej osoby. – Pewnie bym się bardzo wzruszyła, czytając taki list. Wiem, że osoba pisząca nie wiedziałaby, że pisze do mnie, ale to nic, bo najważniejsza jest treść i fakt, że ktoś zadał sobie trud, poświęcił swój czas i przelał swoje myśli na kartkę papieru – mówi kobieta. Po chwili dodaje: – Lubiłam pisać listy, to może ja powinnam do kogoś napisać i przekazać taki promyczek radości? Bo pomimo tego, że jestem sama, nie czuję się samotna, a dobre słowo przed świętami może być cenniejsze niż niejeden drogi prezent – zaznacza emerytka.

Pomysł na akcję wyszedł z Centrum Wolontariatu Caritas Archidiecezji Gdańskiej. – List może być zadaniem, które od wielu ludzi będzie wymagało przełamania pewnych nawyków, bo sztuka ręcznego pisania powoli zanika. Poza tym ludzie nie dzielą się tak chętnie swoimi uczuciami, zwłaszcza w stosunku do osób, które są im zupełnie obce – wyjaśnia Karolina Lewandowska z Centrum Wolontariatu Caritas Archidiecezji Gdańskiej. Pani Karolina zauważa, że mimo iż zrobienie szalika wymagało czasu i umiejętności, to list, do którego napisania potrzebne są tylko kartka papieru i długopis, może być równie czasochłonnym zajęciem.

Organizatorzy nie narzucili treści listu, żeby dać szansę zawarcia czegoś bardzo osobistego. – Obawialiśmy się sytuacji, w której adresaci, dzieląc się między sobą treścią otrzymanego listu, poczują, że nie jest to nic wyjątkowego, skierowanego tylko do nich, bo w każdym liście będzie ta sama zawartość. Nie chcemy produkować „gotowców” – wyjaśnia pani Karolina.

Chociaż najprężniej w akcję włączyły się szkolne koła oraz zespoły parafialne Caritas, to organizatorzy mają nadzieję, że otrzymają wiele listów od osób indywidualnych, które dowiedzą się o przedsięwzięciu. Bo samych bezdomnych, do których ma trafić świąteczny list, jest około 300, a akcją objęte są także osoby samotne. – Do włączenia się w napisanie listu zapraszamy każdego. Obawiamy się trochę o młodsze pokolenie, czy sprosta zadaniu przelania na papier dłuższego tekstu, i to za pomocą długopisu – zastanawia się K. Lewandowska.

Wątpliwości co do umiejętności pisania listów nie ma jednak Bożena Rzepka z Gimnazjum nr 8 w Gdańsku. – Wolontariusze SKC radzą sobie świetnie, a listy są naprawdę przemyślane – zawierają treść, która z pewnością pokrzepi i podniesie na duchu odbiorcę – wyjaśnia kobieta. Nauczycielka akcją zainteresowała młodzież gimnazjalną ze Szkolnego Koła Caritas, ale wierzy, że w pisanie listu włączą się też inni uczniowie. – W czasie naszych spotkań poruszamy różne kwestie życiowe, także bezdomności. Staramy się wpoić młodym szacunek do drugiego człowieka, niezależnie od jego pozycji społecznej i sytuacji życiowej, w której się znalazł, bo przecież wielu z tych ludzi, którzy domów nie mają, trafiło na ulicę nie z własnej woli, ale może w wyniku jakichś nieszczęśliwych zdarzeń. Dlatego młodzi tak rozsądnie podchodzą do pisania listów, bo wiedzą, że po drugiej stronie czeka człowiek – mówi nauczycielka.

U młodych wolontariuszy z Gdańska już na wstępie listu można znaleźć życzliwe słowa. – Piszą: „Drogi przyjacielu, chociaż Cię nie znam, to wierzę, że wyjdziesz z tej ciężkiej sytuacji, w której się znalazłeś” – cytuje B. Rzepka. Barbara Dawidowska ze Szkolnego Koła Caritas w Żukowie również nie miała problemów z zainteresowaniem młodych „Listem do bliźniego”. – Do akcji podeszli bardzo entuzjastycznie i zaczęli podpytywać mnie, co powinno się w takim liście znaleźć – wyjaśnia pani Barbara.

Nauczycielka przyznaje, że łatwiej pisze się kartki z utartymi życzeniami „wszystkiego najlepszego z okazji świąt” niż list, nad którego treścią trzeba pomyśleć. – Chociaż wierzę, że to uczniów nie zniechęci do podjęcia wyzwania i trudu. Mają świadomość, że ich wkład w akcję zaowocuje czyjąś radością – mówi B. Dawidowska. Nauczycielka ma nadzieję, że akcję uda się wesprzeć około 30 listami.

Listy powinny zostać dostarczone do Centrum Wolontariatu Caritas Archidiecezji Gdańskiej przy ul. Jesionowej 6a w Gdańsku-Wrzeszczu. – Chociaż, jeżeli ktoś ma do nas za daleko, swój list może zostawić w dowolnej placówce Caritas w archidiecezji, bo on i tak dotrze do nas, a następnie zostanie przekazany osobom potrzebującym w Wigilię Bożego Narodzenia – wyjaśnia pani Karolina.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

TAGI| KOŚCIÓŁ

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8