Przyjaciel. Takiego Boga odkryła św. Teresa. „Nie jesteśmy aniołami, mamy ciało” – pisała. Dlatego „widzimy Jezusa jako człowieka wśród słabości i cierpień, i On dotrzymuje nam towarzystwa”. „Kto ma przy boku takiego dobrego przyjaciela, ten wszystko zdoła wytrzymać”.
Czy mistyczne poznanie Boga może rzucać nowe światło na Jego tajemnicę? Albo mówiąc bardziej prosto, czy możemy dowiedzieć się czegoś nowego o Bogu na podstawie przeżyć duchowych pojedynczych osób? To pytanie stawiali sobie nieraz teologowie. Oczywiście wszystko, co Bóg chciał nam powiedzieć ważnego o sobie, znajdziemy w Biblii, ale przecież Pismo Święte „nie spadło z nieba”. Powstało z doświadczenia, wyrosło z historii narodu wybranego, wspólnoty Kościoła i historii pojedynczych osób. Bóg mówi Mojżeszowi: „Jestem Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba”. Historia zbawienia trwa. Bóg żyje, więc może mówić do kogo chce i jak chce. Jest więc także Bogiem św. Teresy. Płonący krzew pojawił się w jej życiu, a ona zapłonęła i w swoich pismach opowiedziała o tym ogniu. Jakiego Boga poznała święta karmelitanka? Co było najważniejsze w jej mistycznym spotkaniu z Tym, który naprawdę JEST?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.