Franciszek oddał świat Matce Bożej Fatimskiej. Co niesie przekazane tam skromnym pastuszkom przesłanie?
Rzadko które wydarzenie religijne odegrało tak ważną rolę w dziejach Kościoła, a nawet całego świata, jak objawienia fatimskie, a zwłaszcza ich przesłanie. Rozpoczęły się one 13 maja 1917 w małej wiosce portugalskiej i trwały 6 miesięcy – do 13 października tegoż roku. Od samego początku miały one niezwykły charakter, gdyż poprzedziło je rok wcześniej ukazanie się trójce małych pastuszków Anioła, który zapowiedział przyszłe objawienia. Światło w mroku wojny
Jest maj roku 1917. Trzeci rok trwa I wojna światowa – najkrwawszy i najokrutniejszy do tego czasu konflikt zbrojny w Europie. Ówczesny papież Benedykt XIV nieustannie nawołuje walczące strony do wstrzymania działań zbrojnych i pojednania, ale nikt nie chce go słuchać i giną miliony ludzi. Widząc bezskuteczność swych wysiłków, 5 maja tego roku Ojciec Święty jeszcze raz gorąco wzywa wiernych (poprzednio zwracał się głównie do polityków) do modlitw w intencji pokoju, a do Litanii Loretańskiej polecił dodać jeszcze jeden tytuł Matki Bożej – Królowa Pokoju.
W wielu krajach ówczesnej Europy, zwłaszcza na Zachodzie, władzę sprawowały rządy jawnie wrogie Kościołowi, związane z masonerią, dążące do wykorzenienia wiary Chrystusowej. Między innymi w Portugalii 20 kwietnia 1911 r. parlament uchwalił ustawę o rozdziale Kościoła od państwa, oznaczającą w praktyce dążenie do maksymalnego wyparcia wiary ze społeczeństwa. Twórca tego dokumentu Alfonso Costa obiecywał członkom rządu i swym zwolennikom, że w ciągu dwóch pokoleń, „a może i szybciej” katolicyzm zniknie całkowicie z tego kraju.
W takich to okolicznościach 13 maja 1917 r. w małej wiosce Fatimie w środkowej Portugalii 9-letni Franciszek Marto, jego 7-letnia siostra Hiacynta i ich 10-letnia kuzynka Łucja Dos Santos doświadczają po raz pierwszy ukazania się „Jasnej Pani”. Maryja przekazuje im Boże wezwanie do pokuty, nawrócenia, a zarazem ostrzega przed skutkami dalszego, uporczywego trwania ludzkości w grzechach. Objawienia powtarzają się przez pięć kolejnych miesięcy - 13. każdego miesiąca (z wyjątkiem sierpnia, o czym poniżej) - do października tegoż roku.
Oprócz proroctw dotyczących przyszłych dziejów Europy i świata, Maryja ujawniła i zapowiedziała też przyszłe losy dzieci: kilkudniowe uwięzienie w sierpniu 1917 (dlatego w tym miesiącu objawienia „spóźniły się” o 6 dni – do czasu zwolnienia dzieci) i wczesną śmierć dwojga młodszych, a także wstąpienie do zakonu najstarszej – Łucji (zmarła 13 lutego 2005 w wieku 98 lat).
Ostatniemu objawieniu, w październiku 1917 towarzyszyły niezwykłe zjawiska fizyczne, określane jako cud wirującego Słońca, czego świadkami było kilkadziesiąt tysięcy ludzi. A w nocy z 24 na 25 stycznia 1938 r., a więc już po ustaniu objawień i po oficjalnym uznaniu ich przez Kościół (1930) w różnych częściach świata (m.in. na północy Europy, w Kanadzie i USA) zauważono niezwykłą światłość na niebie – zorzę polarną (aurora borealis). Według danej wcześniej pastuszkom przez Maryję przepowiedni, zjawisko to było ostrzeżeniem ludzkości przed nowym strasznym kataklizmem – wojną światową, jako skutkiem dalszego pogrążania się ludzkości w grzechach.
„Rosja nawróci się i zapanuje pokój”
Istotę przesłania fatimskiego stanowiły polecenia „Jasnej Pani” dla ludzkości, zawarte w trzech tajemnicach. Dwie pierwsze dotyczyły: ustanowienia nabożeństwa do Niepokalanego Serca Maryi, które byłoby formą wynagrodzenia i zadośćuczynienia za zniewagi wyrządzane Jej Synowi i Jej samej przez grzechy ludzi (pierwszy sekret) oraz zapowiedzi piekła i kary czekającej świat za popełniane codziennie grzechy i zbrodnie (drugi).
Matka Boża przepowiedziała wtedy wybuch i tragedię II wojny światowej, pojawienie się głodu na rozległych obszarach świata, początek wielkich prześladowań Kościoła w związku z rozszerzaniem się rewolucji rosyjskiej na inne kraje oraz znieważania Papieża. Aby zapobiec tym nieszczęściom, prosiła o poświęcenie Rosji swemu Niepokalanemu Sercu i o przyjmowanie wynagradzających Komunii świętych w pierwsze soboty każdego miesiąca. Maryja podkreśliła, że jeśli Ojciec Święty dokona tego poświęcenia, to walcząca z religią Rosja (wówczas sowiecka) nawróci się a świat zazna trwałego pokoju.
Najwięcej emocji i komentarzy budziła przez całe dziesięciolecia trzecia tajemnica, ujawniona dopiero 26 czerwca 2000, której treść była przeznaczona, według s. Łucji, wyłącznie dla papieża i prefekta Kongregacji Nauki Wiary. Jej wieloletni prefekt, kard. Joseph Ratzinger – późniejszy papież Benedykt XVI – podkreślał nieraz, że trzecia tajemnica nie zawiera niczego, co byłoby niezgodne z przesłaniem ewangelicznym.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Trzeba doceniać to, co robią i dawać im narzędzia do dalszego dążenia naprzód” .
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).