Z okazji 15. rocznicy nadania Tychom patronatu św. Krzysztofa tamtejsze Muzeum Miejskie zorganizowało konkurs na wizerunek świętego. Konkurs adresowany był do twórców ludowych i nieprofesjonalnych z całej Polski.
– Większość uczestników konkursu zdecydowała się na najbardziej znane przedstawienia św. Krzysztofa z Dzieciątkiem Jezus na ramionach – mówi Agnieszka Szymula, organizatorka konkursu i kuratorka pokonkursowej wystawy. – Różnorodność zastosowanych przez artystów technik zaowocowała jednak bogactwem form i wyobrażeń. Niektóre prace zadziwiają symboliką, wynikającą z poszukiwania inspiracji w legendach, opisujących życie świętego.
W konkursie wystartowało 44 twórców. W sumie nadesłali 75 prac. Są wśród nich rzeźby w drewnie i kamieniu czy obrazy malowane na szkle. Wystawa prezentująca prace nadesłane na zorganizowany przez Dział Tradycji Kultury Historycznej Ziemi Pszczyńskiej tyskiego muzeum ogólnopolski konkurs „Św. Krzysztof w sztuce ludowej” będzie czynna w Muzeum Miejskim w Tychach do końca sierpnia.
Ks. dr Leszek Makówka, przewodniczący konkursowego jury, historyk sztuki, przewodniczący Komisji Architektury i Sztuki Sakralnej w archidiecezji katowickiej, podkreślił wysoką jakość nadesłanych prac. – Szkoda, że niektóre z zaprezentowanych prac nie mogły zostać nagrodzone ze względu na zastosowanie technik nie objętych regulaminem konkursu. Jestem przekonany, że warto organizować kolejne konkursy – dodał.
Św. Krzysztof od 1997 roku jest patronem Tychów – miasta, które od lat siedemdziesiątych XX wieku kojarzone jest z powstałą tutaj Fabryką Samochodów Małolitrażowych (obecnie Fiat Auto Poland) oraz ciągle rozwijającym się przemysłem samochodowym. Tychy nazywane są nawet stolicą polskiej motoryzacji. W tutejszym kościele pw. św. Krzysztofa (jednym z nielicznych w Polsce) odpust parafialny przypada w niedzielę po 25 lipca (wspomnienie św. Krzysztofa). Uroczystości odpustowe połączone są ze święceniem pojazdów. Doroczne święcenie samochodów w Tychach ma już prawie dwudziestoletnią tradycję i gromadzi mieszkańców całego regionu. Kult św. Krzysztofa stał się elementem integrującym miejscową społeczność, złożoną w większości z osób przybyłych tutaj w II połowie XX wieku z terenu całej Polski w poszukiwaniu pracy.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.