Krytyka… Kościoła?

Szkołą mądrych reakcji jest Ewangelia. Od „grobów pobielanych” i wygnania kupców ze świątyni po „kto z was jest bez grzechu, niech rzuci kamieniem”.

We włoskich mediach burza z powodu wypowiedzi piosenkarza. Miał on stwierdzić – jak pisze PAP -  „że należy zamknąć dwa najważniejsze tytuły prasy katolickiej - dziennik "Avvenire" i tygodnik "Famiglia Cristiana" - za to, że zajmują się polityką. Zarzucił im też hipokryzję. Skrytykował księży, że nie mówią wiernym o Bogu i sensie życia. Słowa te uznano za atak na Kościół”.

Nie wiem, co dokładnie powiedział Adriano Celentano i czym rzeczywiście były jego słowa. Coraz częściej natomiast widzę, że za atak na Kościół uważa się jakąkolwiek opinię przeciwną i jakąkolwiek krytykę oficjalnych przedstawicieli Kościoła. Ksiądz to Kościół. Medium katolickie (takie czy inne) to Kościół.

Czy wezwanie do zamknięcia medium kościelnego jest oburzające? Tak samo, jak wezwanie do zamknięcia jakiegokolwiek innego medium (pomijam wprost propagujące ewidentne zło). Czy stwierdzenie, że jakieś medium propaguje niechrześcijańskie postawy jest oburzające? Moim zdaniem nie, jeśli opinia została uzasadniona. I jeśli jest to medium kościelne, to wypadałoby się zastanowić, czy to uzasadnienie jest słuszne. Jeśli nie – odpowiedzieć. Jeśli tak – pomyśleć, jak to poprawić.

Hasło „atak na Kościół” doskonale służy utrzymaniu zwolenników. Nie ułatwia natomiast wyjaśnienia czegokolwiek: zamiast logicznych argumentów są emocjonalne hasła. Istna woda na młyn przeciwników Kościoła.

Owszem, głosy które słyszymy bywają absurdalne, demagogiczne, obraźliwe i naginające fakty, oburzające lub po prostu głupie. Ale nie możemy zapominać, że bywają i słuszne. Co więcej, że pod skorupką demagogii kryje się czasem rzeczywiste bolesne zranienie.

Trzeba reagować. To prawda. Jednak nie do każdej muchy jest sens wytaczać armaty, a ropiejących ran nie da się wyleczyć naklejeniem plasterka. Im mądrzejsza, spokojniejsza i bardziej uwrażliwiona na człowieka będzie nasza reakcja, tym lepiej. To nie znaczy, że słaba, niezręczna, spolegliwa i niesłyszalna. Wręcz przeciwnie.

Szkołą mądrych reakcji jest Ewangelia. Od „grobów pobielanych” i wygnania kupców ze świątyni po „kto z was jest bez grzechu, niech rzuci kamieniem”. Nigdy z agresją. Nigdy obelżywie. Nigdy bez uzasadnienia. Zawsze z troską o człowieka.

Ewangelia dzisiaj? Owszem. Warto spróbować. W końcu jeśli nie my – chrześcijanie – to kto?
 

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8