Wybryki chłopców mnie nie szokują – mówi s. Urszula Mroczek. Chce, żeby placówka była bezpiecznym miejscem scalania tego, co w nich rozbite.
Anika uczy muzyki w jednej z lubelskich szkół. Pochodzi z Kazachstanu. W Lublinie oczarowała wszystkich nie tylko głosem, ale też urodą. Tęskni za rodziną, ale teraz tu jest jej dom. Polska dała jej pracę i normalne życie.
Wspólnota założona przez ks. Mirosława Toszę nazywa się „Betlejem”. Bezdomny Jezus spotyka się tu z bezdomnymi.
Uczniowie jednej z krakowskich szkół upiekli ciasta, przynieśli buty i skarpetki i zanieśli bezdomnym. Młodzi nie chcą, by przy opłatku życzyć im szóstek. Woleliby usłyszeć od najbliższych, że są dla nich ważni.
Uciec od awantur, koszmaru, nieprzespanych nocy i znaleźć prawdziwy dom - to marzenie Beaty udało się spełnić. Dziś sama realizuje kolejne.
Mają pogruchotane życie przez tych, którzy powinni byli je chronić. W Nierodzimiu próbują je poskładać. Wracają do życia. Dosłownie
O życiu i śmierci błogosławionej Matki Teresy, o powołaniu i pracy dla najbiedniejszych z biednych z siostrą Dismas rozmawia ks. Tomasz Jaklewicz.
Po co Jezusowi Miłosiernemu Internet i kablówka oraz jak ożywić peregrynacyjnego ducha, mówi ks. Emilian Sigel.
Sytuacja dzieci w Afryce jest nieporównywalna z sytuacją dzieci w Polsce. Czteroletnie dziecko ma już obowiązek pracy, który polega np. na przyniesieniu wody, czasami z odległości 5 km. Od 4 roku życia dziecko jest zobowiązane pracować. Nasza akcja to "wykupienie go" od tej pracy. Zapis czatu z 21 kwietnia 2007
Głównym celem sosnowieckich karmelitanek jest znajdowanie wśród rodzin lub samotnych osób chętnych do „adopcji na odległość” czy inaczej „adopcji serca” - czyli do przyjęcia małego Afrykańczyka, mimo że pozostaje on nadal w swojej ojczyźnie. Adopcja polega na zobowiązaniu się do pokrywania kosztów jego utrzymania i wykształcenia.