W liturgii wszystko powinno się zaczynać od wierności czytanym tekstom biblijnym.
Na wielkopostnej drodze każdego, kto wierzy, stoi konfesjonał. Jak dzisiaj dobrze się spowiadać, aby powtarzana formuła: „za wszystkie grzechy serdecznie żałuję i obiecuję się z nich poprawić”, była szczera i prawdziwa?
Komu wiele zlecono, tym więcej od niego żądać będą.
Jeszcze nie tak dawno rekolekcje prowadziły do jednego celu: do spowiedzi i komunii. Dzisiaj ich celem jest zharmonizowanie moich przekonań, decyzji, wyborów i postanowień z zamiarami Boga względem mnie i względem ludzi, pośród i dla których żyję.
Wielki Post, czas rekolekcji. Parafia, ambona, ksiądz. Albo: klasztor, rozmównica, kierownik duchowy. A może: internet, facebook, znajomi...
Kto nie potrafi być dzieckiem do końca życia, bywa niebezpieczny dla otoczenia.
To nie ja zabieram Jezusa do chorych. To On mnie do nich prowadzi.
Może niektórzy powinni się spowiadać z tego, że marnują możliwości internetu?
Dobro, jak powietrze, powinno wypełniać świat. Tylko zło o sobie trąbi na wszystkie strony.
Ta przerażająca statystyka – jest nas coraz mniej i średnia wieku niepokojąco wzrasta. A przecież idę na kolędę, by nadzieję budzić. Niełatwe to zadanie, choć coraz bardziej potrzebne.