Czwartkowe wystąpienie Benedykta XVI w Bundestagu było apelem o więcej moralności w polityce - ocenia w piątek niemiecka prasa. Gazety podkreślają również to, że papież pochwalił organizacje ekologiczne.
Benedykt XVI ok. 10.45 wylądował w Turyngii i w kolumnie samochodowej dojechał do centrum Erfurtu, gdzie spotka się z przedstawicielami Kościoła ewangelickiego z całych Niemiec.
„Nie przybyłem tu w pierwszym rzędzie po to, by osiągnąć określone cele polityczne i ekonomiczne, jak to słusznie czynią inni mężowie stanu, ale żeby spotkać ludzi i mówić o Bogu” – w tych słowach Benedykt XVI wyraził swoją intencję wizyty w Niemczech.
Benedykt XVI przybył dzisiaj przed południem do Erfurtu na pokładzie samolotu niemieckiej Luftwaffe.
- Pierwsze przemówienia Benedykta XVI cechuje niezwykła, wręcz kryształowa czystość myśli - powiedział ks. dr Jarosław Wojtkun, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu. Zauważył, że Ojciec Święty przybył do swojego rodzinnego kraju z orędziem, które powinno być odczytane w całej Europie.
Z udziałem 70 tys. wiernych Benedykta XVI odprawił Mszę św. na berlińskim Stadionie Olimpijskim.
Ironię i humor Benedykta XVI odnotowała Ansa, relacjonując jego czwartkowe wystąpienie w Bundestagu. Według włoskiej agencji celne uwagi były zarazem skierowane pod adresem tych, którzy zarzucają papieżowi ingerowanie w politykę i wytykają mu wiek.
Dopiero na Stadionie Olimpijskim, gdy rozśpiewany i rozmodlony tłum razem z Benedyktem XVI chwalił Pana, wizyta stała się pielgrzymką, a zgromadzeni tam ludzie Kościołem.
Spotkanie Benedykta XVI z przedstawicielami gminy żydowskiej w sposób wyjątkowy zanurzone było w historię.
My, chrześcijanie powinniśmy coraz bardziej zdawać sobie sprawę z naszego wewnętrznego pokrewieństwa z judaizmem – powiedział Benedykt XVI podczas spotkania z reprezentacją niemieckiej wspólnoty żydowskiej. Odbyło się ono dziś w Reichstagu w Berlinie. Cytując słowa Chrystusa papież podkreślił, że „zbawienie bierze początek od Żydów”.