Renat Goupil przyszedł na świat we Francji. W młodości przystąpił do jezuitów, jednak z powodu złego stanu zdrowotnego nie było mu dane zostać na stałe członkiem tej wspólnoty.
Poświęcił się więc – z powodzeniem - studiowaniu medycyny. Niebawem zostać miał lekarzem-chirurgiem.
Gdy jezuici postanowili wysłać do Kanady swych misjonarzy, którzy ewangelizować mieli Indian należących do szczepu Huronów, Renat Goupil postanowił - jako ochotnik - także udać się za Ocean, by tam służyć pomocą swym niedoszłym współbraciom.
Ze źródeł historycznych wiemy, że wspólnie z ojcem Izaakiem Jogues i kilkoma jeszcze innymi towarzyszami podróży, Renat został napadnięty w czasie, gdy misjonarze przeprawiali się przez jedno z rozległych, kanadyjskich jezior. Napastnikami okazali się być słynący z okrucieństwa Irokezi, którzy prowadzili w tym czasie walki plemienne ze wspomnianymi tu już Huronami.
Renat zginął od ciosu tomahawkiem w głowę, po tym, gdy próbował zrobić znak krzyża na czole jednego z irokeskich dzieci. Zdarzenie to miało miejsce 29 września 1642 roku. Warto przypomnieć, iż siedem lat później w podobnych okolicznościach zginął inny misjonarz - Jan de Brébeuf. On także poniósł męczeńską śmierć z rąk Irokezów.
Kanonizacji kanadyjskich męczenników dokonał papież Pius XI w 1931 roku.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.