Czy w kraju kapliczek poświęconych Kim Ir Senowi, obozów pracy dla zaniedbujących czyszczenie portretów Kim Dzong Ila i niepłaczących na widok Kim Dzong Una oraz kary śmierci za wyznawanie „obcego Boga” można mówić o rosnącej liczbie chrześcijan?
Co stanie się z naszą religijnością gdy zabraknie wroga? Gdy nie będzie z kim walczyć?
Kim są młodzi w Kościele? Wydawało mi się, że są jego siłą, nie petentami.
Wydaje ci się, że wiesz z kim pracujesz? Że jedziesz windą ze zwykłą sąsiadką? A może to jedna ze 150 Sióstr od Aniołów, które nie noszą habitów i nie ujawniają, że są zakonnicami…
Wiary w Chrystusa jako Boga; nie wiary kim jest dla mnie.
59 Północnokoreańczyków przyjęło właśnie chrzest. W ich kraju nie ma ani jednego księdza, a bycie chrześcijaninem uznawane jest za zbrodnię kryminalną.
W szczytowym momencie będą ich nawet 2 tysiące. O kim mowa? O wolontariuszach Światowych Dni Młodzieży.
Imigranci katoliccy „przynieśli z sobą także swą wiarę, którą dzielili się z każdym, z kim się zetknęli”.
Mężczyźni w granatowych pelerynach i beretach, którzy pojawiają się na różnych kościelnych uroczystościach – kim są i jakie mają zadania?
Słuchający z zapartym tchem św. Ambrożego ludzie opowiadali, że słowo Boże w jego ustach było jak miód.