O doświadczeniu ludzkiej życzliwości i obojętności opowiada Artur Pruś, jezuita, autor filmu dokumentalnego „Próba”.
- Fajnie byłoby w 2016 roku poprowadzić takie rekolekcje, na jakich dziś jestem, ale najpierw muszę umocnić swoją wiarę - mówi Cezary Sukiennik.
– Angażowanie się w działalność koła misyjnego bardzo dużo mi dało. Dzięki modlitwie i różnego rodzaju akcjom stałam się dużo wrażliwszym człowiekiem, widzącym potrzeby innych, który potrafi sięgać wzrokiem nawet do Afryki – mówi Małgorzata Witkowska ze Złakowa Kościelnego.
– Jestem bezdomny. Przychodzę tu nie tylko zjeść, ale przede wszystkim pomodlić się. To dla mnie dom miłosierdzia – przyznaje pan Antoni.
- Ej, reporter, rób zdjęcia! Pokaż, jak wygląda prawdziwa Polska! – odzywa się głos z sali. – I pisz prawdę! Głosy milkną, bo podano do stołu.
– W sierpniu zaczepiła mnie mama jednej z uczennic. Chciała znać dokładny termin Komunii św. swojej córki, bo przecież już trzeba zacząć wszystko przygotowywać – włącznie z rezerwacją restauracji – mówi pani Aniela, katechetka w jednej z gdyńskich szkół.
Tej nocy nikt z nich nie upije się ani z samotności, ani ze szczęścia. I każdemu życzyć będzie można lepszego nowego, 2017 roku...
Wspólny stół, chwile spędzone razem przy ciepłej zupie i kubku herbaty – zbliżają. Szczypta poczucia humoru przełamuje lody. Czemu by nie od nich zacząć rozmowę o sprawach najważniejszych w życiu?
Kto to jest misjonarz? To człowiek dotknięty miłością Boga, rozpalony nią po prostu. Taki ktoś odkrywa, że miłość przynagla go do dzielenia się nią.
– W naszej diecezji gotowość przyjęcia młodzieży zgłosiło 128 na ponad 150 parafii. To bardzo dużo – mówi ks. Artur Pytel, diecezjalny duszpasterz młodzieży i główny koordynator przygotowań do ŚDM.
- Proszę was, abyście z miłością i cierpliwością pielęgnowały chorych - napominała swoje siostry Maria Luiza Merkert.