Ewangelie opisują wiele spotkań Jezusa z kobietami. Są w różnym wieku, nieraz po przejściach, czasem chore, poranione. Jezus wyzwala w nich dobro, leczy, odnawia piękno ich kobiecego człowieczeństwa. Ta historia wciąż trwa…
– Nie zaczynamy każdego dnia, myśląc, co zrobić, by być lepszymi, lecz działamy tak, jak podpowiada nam serce – przekonują lekarki samarytanki Krystyna Komnata i Alicja Klich-Rączka.
Jedni wolą leżeć plackiem na plaży, inni spędzić czas przed komputerem lub TV. Na wakacje z Bogiem wyjeżdżają zaś ci, którzy chcą zrobić duchowy lifting. Wakacyjne oazy nadal na topie, w tym roku wyjedzie na nie blisko 600 młodych.
– Marzenia senne pozwalają na spotkania z Bogiem, drugim człowiekiem i sobą samym – podkreśla ks. Krzysztof Grzywocz.
Choć nie ma zbyt wiele sił, jej oczy śmieją się figlarnie. – Paskudna choroba nie może przecież zająć pierwszego miejsca – przekonuje Janina Oprych.
Czy młodym, którzy byli na Światowych Dniach Młodzieży w Krakowie, potrzeba jeszcze większego impulsu, aby rozpocząć ewangeliczny raban?
O Jezusie łapiącym auto w przepaści, silnej wierze i Mamie z Częstochowy z Karolem Spansą rozmawia Agnieszka Napiórkowska.
– Jeśli nie dajemy ubogim Boga, to dajemy za mało – mówi z przekonaniem s. Agnieszka Koteja.
To przede wszystkim wspólnota młodych ludzi. Czują się tu bezpiecznie, bo mogą szczerze porozmawiać o swoim życiu i wierze.
Jednoczesne narodziny 14 września 1947 r. zawiązały między nimi bliźniaczą więź. Francuski kapłan Bernard Brien i polski męczennik ks. Jerzy Popiełuszko tworzą dzisiaj przedziwny tandem. Gdy działają razem, dzieją się rzeczy niewytłumaczalne.
Nie ukrywał faktu przyjaźni z łacińskim duchowieństwem, a w szczególności z zakonem jezuickim.