Uczestniczą w juwenaliach, Woodstocku, organizują wykłady o chrześcijaństwie, kursy tańca, a nawet paralotniarskie. A wszystko po to, by w Bożą sieć złowić tych, którzy z reguły omijają Kościół szerokim łukiem.
Co słychać po Światowych Dniach Młodzieży? W mieście nad Węgierką pozostało to, co najpiękniejsze – przyjaźnie.
– Kiedy 19 lat temu odprawiałem tu pierwszą Mszę św., kościelny ścierał mi deszczówkę spod nóg. Wlewała się oknami. Zimą, gdyby nie „słoneczko” przy ołtarzu, zamarzłoby nawet wino – mówi ks. kmdr Bogusław Wrona, były dziekan Marynarki Wojennej.
Zmarł 70 lat temu. W czasie wojny wraz z parafianami uratował od poniewierki, a może i śmierci wiele dzieci wywiezionych ze stolicy po powstaniu warszawskim.
O potrzebie osobistego zaangażowania, spotkaniach bez lęku i zużytych księgach z bp. Andrzejem F. Dziubą, ordynariuszem diecezji, rozmawia Agnieszka Napiórkowska.
– To, co Pier Giorgio Frassati dawał innym z własnej kieszeni, to był margines – mówi Wanda Gawrońska, siostrzenica błogosławionego. – Naprawdę dawał im całego siebie.
Dziś młodzi potrzebują nie ziomków, ale pasterzy, konkretnych ludzi, którzy pokażą, że można żyć Ewangelią.
Spuścizna Św. Jadwigi. Są piękne, dobre, mądre i wykształcone. Znają języki obce, grają na instrumentach i śpiewają. Gotują, sprzątają, remontują i budują. Opiekują się dziećmi, starszymi, ubogimi i chorymi. A kto zatroszczy się o nie?
- Nie zawsze Ewangelia jest przyjmowana i nie zawsze potrafię ją dobrze głosić. Kiedyś bardzo to przeżywałam, dziś mam większy dystans, bo zrozumiałam, że mam siać, a tym, który daje wzrost, jest Bóg - mówi Magdalena Drozd.
O charyzmacie, zadaniach oraz przyszłości z kapelanem Rycerzy Kolumba w archidiecezji gdańskiej, ks. dr. Filipem Krauze rozmawia Andrzej Urbański.
- Proszę was, abyście z miłością i cierpliwością pielęgnowały chorych - napominała swoje siostry Maria Luiza Merkert.