– Nie miałem w życiu większej satysfakcji niż z podopiecznych, którzy przestali pić, podjęli pracę, ożenili się – mówi Bogusław Gałka o pomocy osobom bezdomnym.
Samochód, którym o. Michał wyjeżdżał z Pieńska, był cały przykryty kwiatami. Dzieci biegły za nim na koniec miejscowości. Dwa lata później tak samo żegnały go dzieci w Pariacoto. Sypały kwiaty na auto, którym wieziono jego ciało.
– Nie chciałem, żeby te krople spadały w nicość, dlatego ostatnia zmienia się w płomień, symbol miłości, zmartwychwstania, życia wiecznego – mówi twórca niezwykłego relikwiarza z Pieńska.
Brat Wawrzyniec złożył właśnie śluby wieczyste w zakonie cystersów, których tak pokochał w Krzeszowie.
W greckokatolickich cerkwiach w diecezji legnickiej modlono się za ofiary zbrodni na Wołyniu sprzed 75 lat.
Kilka tysięcy osób modliło się na odpuście diecezjalnym u Pani Sudetów.
Również w tej cerkwi możemy przejść przez Drzwi Święte.
Trwają zapisy na wielką 960-godzinną modlitwę za dzieci nienarodzone. Przyłącz się!
- Ekumenizm to nasze codzienne życie, po sąsiedzku - mówił ks. Sławomir Sorokanycz, proboszcz prawosławnej parafii pw. Świętych Kosmy i Damiana.
S. Jonasza Bukowska na co dzień pracuje w Ukrainie, w Czarnomorsku niedaleko Odessy.
Był Aztekiem. Urodził się w 1474 r. w małej wiosce Tlayacac. Przed chrztem nosił imię Cuauhtlatohuac, co oznacza "Mówiący Orzeł".