Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie kosciol.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Ewangelia zaczyna się pytaniem uczonego w Prawie: „Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?”.
Mój licealny katecheta profesorem nie był. Niekiedy z dumą mówił o sobie, że jest zwykłym księdzem.
Tydzień Biblijny to dobry moment, by zawalczyć o czas dla Pana Boga i zacząć swoją przygodę z Pismem Świętym.
Czego spodziewamy się dziś po kaznodziei? Chyba nade wszystko słowa o nadziei.
Jest zasadą jedności świata. Duch jest wszędzie obecny, jako transcendentna dusza na dwóch płaszczyznach. Zatem patrzymy na tę tajemnicę...
Adam i Ewa zaczęli być z siebie niezadowoleni, ponieważ stali się perfekcjonistami, dążyli do bycia jak najlepszymi, by udowodnić Bogu, że do niczego nie jest im potrzebny. Bez Boga człowiek zaczyna wierzyć w to, że sam może się zbawić.
Ludzie mówią: „Nadzieja matką głupich”. Kardynał Stefan Wyszyński protestował: „Nieprawda, nadzieja jest matką tych, którzy nauczyli się patrzeć daleko”.
„Które przykazanie w Prawie jest największe?” Faryzeusze wyliczyli, że Prawo Starego Przymierza zawiera 615 nakazów.
Chrześcijanie nie byli burzycielami porządku społecznego, nie wzywali do rewolucji, przemocy.
Dlaczego niebo przestało nas dziś interesować? Czy nie jest to powiązane z degradacją pojęcia miłości w naszej kulturze?
Konklawe wybrało go na papieża 7 stycznia 1566 roku, dzięki intensywny zabiegom świętego Karola Boromeusza. Jako asceta i reformator wprowadzić pragnął w Watykanie klasztorne rygory.