Roman Koszowski /Foto Gość
GN 22/2022
publikacja 02.06.2022 00:00
Młodzi konsekrowani: – Gdy już się powie Panu Bogu „tak”, te wszystkie rzeczy, które się zostawia, przestają być najważniejsze.
Kraków, wrzesień 2018 roku. Zapada wieczór. Około tysiąca młodych ludzi idzie przez miasto długim pochodem. Uśmiechają się, machają do gapiów, jest radośnie.
Dziękujemy, że z nami jesteś
Masz subskrypcję? zaloguj się
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Czytasz fragment artykułu
Subskrybuj i czytaj całość
już od 14,90 zł
Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI
Pierwsza strona
Poprzednia strona
Następna strona
Ostatnia strona
oceń artykuł
Najnowsze w serwisie
- Kościół dla upadłych - św. Cyprian
- Leon XIV: Nie wstydźcie się łez. Przebaczenie jest wyzwoleniem
- Leon XIV: Bóg nie pozwoli, by zabrakło serc i rąk niosących pomoc i pocieszenie
- Abp Szewczuk: tydzień bezprecedensowej agresji Rosji przeciwko zjednoczonej Europie
- „Odwaga pokoju” – XII Zjazd Gnieźnieński
- Dziś Jubileusz Pocieszenia
- W sercach sióstr pasjonistek bije serce Matki
- Papież do augustianów: ukazujmy młodym piękno powołania
- Nowy prowincjał polskich oblatów
- Kościół katolicki a Alpha – szorstka przyjaźń? Rozmowa na żywo z bp. Arturem Ważnym
Tu mogę bardziej kochać