„Nie przypominam sobie, by zaniechał uczynienia czegokolwiek, o co go prosiłam” – pisała o świętym Józefie Teresa Wielka. Ruszamy do tego, którego czterdziestu radnych przetrzebionego przez zarazy Krakowa w jednomyślnym głosowaniu wybrało na „najpryncypalniejszego patrona”.
Gdy przed dwoma tygodniami wjeżdżaliśmy do Krakowa, rozpoczynała się wojna, która wedle analityków miała trwać maksymalnie trzy dni. Dziś, gdy piszę te słowa, jest czternasty dzień krwawych potyczek. Czytam informację sprzed chwili: „Karmelitanki bose z Kijowa opuszczają klasztor. Ruszają w drogę, która jest w części zaminowana. Niech dotrą szczęśliwie do Polski”.
Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.