Sam sadzi je w ogrodzie, sam je zbiera, a potem z zegarmistrzowską precyzją z twardych jak skała ziarenek tworzy różańce. Chcecie poznać sekret 92-letniego brata Józefa Bałabana? Zanim wyśle w świat zrobiony przez siebie różaniec, najpierw sam się na nim modli.
Jest nieco spłoszony, widząc zainteresowanie mediów. Dziwi się, że przyjechaliśmy specjalnie do niego. – Ja nie jestem od gadania, ja jestem od roboty – uśmiecha się delikatnie, ściskając w dłoni misternie wykonany różaniec, który właśnie ukończył. Przed nim na stoliku w skromniutkiej celi kotłowanina łańcuszków, paciorków, krzyżyków i dłutek.
Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |