Dzisiaj poza oficjalnym programem audiencji ogólnej, 10-letni chłopiec o imieniu Paolo, skierował się z stronę Papieża, który posadził go obok siebie na miejscu regenta Domu Papieskiego ks. Leonardo Sapienzy. Przybył on wraz ze swoją rodziną z miejscowości San Ferdinando z włoskiego regionu Apulia.
Ojciec Święty zamienił z chłopcem kilka słów i uściskał go serdecznie. W auli na widok tej sceny rozległy się głośne brawa. W dalszej kolejności chłopiec wyraził pragnienie otrzymania papieskiej piuski, następnie w towarzystwie mamy zszedł z podium. Na początku katechezy Ojciec Święty odniósł się do tej niezwykłej sceny.
„W tych dniach mówimy o wolności wiary, wsłuchując się w List do Galatów. Ale przypomniało mi się to, co Jezus powiedział o spontaniczności i wolności dzieci, kiedy to dziecko miało swobodę podejścia i poruszania się tak, jakby było w domu... A Jezus mówi nam: «Nawet wy, jeśli nie będziecie zachowywać się jak dzieci, nie wejdziecie do Królestwa Niebieskiego». Odwaga, by zbliżyć się do Pana, by otworzyć się na Pana, by nie bać się Pana: dziękuję temu dziecku za lekcję, której udzieliło nam wszystkim – podkreślił Papież. - I niech Pan pomoże mu w jego ograniczeniu, w jego rozwoju, ponieważ dał to świadectwo, które wypłynęło z jego serca. Dzieci nie mają automatycznego tłumacza od serca do życia: serce idzie dalej.“
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.