„W pewnym sensie chory na trąd cierpi z powodu samej choroby i sposobu, w jaki jest ona odbierana w społeczności. Brak integracji społecznej może mieć głęboko negatywny wpływ na samoocenę danej osoby i jej spojrzenie na życie, co ostatecznie czyni ją podatną na choroby psychiczne” – czytamy w przesłaniu prefekta Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka z okazji 68. Światowego Dnia Chorych na Trąd.
Jego hasłem w tym roku są słowa: „pokonać trąd”. Kard. Peter Turkson zauważa, że trąd jest dzisiaj chorobą uleczalną, ale jego pokonanie oznacza coś więcej niż tylko walkę na poziomie medycznym. Chodzi również o wyeliminowanie społecznego napiętnowania, które towarzyszy tej trudnej chorobie oraz zapewnienie integralnej rehabilitacji osoby ludzkiej.
Szef watykańskiej dykasterii zauważa, że w ostatnich dziesięcioleciach służba zdrowia poczyniła ogromne postępy w walce z trądem. Terapia wielolekowa wykazała niezwykłą skuteczność w leczeniu choroby Hansena, budząc wiele nadziei. Opieka zdrowotna, poza leczeniem fizycznych dolegliwości danej osoby, powinna również uwzględniać wymiar społeczny i psychologiczny. Obejmuje ona profilaktykę, diagnozę, terapię i rehabilitację dla zachowania równowagi oraz fizycznego, psychicznego, społecznego i duchowego dobrego samopoczucia osoby.
Pochodzący z Ghany hierarcha podkreśla, że według Światowej Organizacji Zdrowia, stygmatyzacja pozostaje wyzwaniem dla wczesnej diagnozy i skutecznego leczenia trądu. Jak stwierdza WHO, wielu pacjentów nadal doświadcza wykluczenia społecznego, depresji i utraty dochodów. Priorytetem pozostaje promowanie włączenia wszystkich ludzi do społeczeństwa i zapewnienie ich integracji. Ponadto, wsparcie finansowe i możliwość aktywnego uczestniczenia w pracy i życiu gospodarczym są niezmiernie ważne dla chorych na trąd i ich rodzin. Każda istota ludzka ma prawo do godnego życia i integralnego rozwoju, a żaden kraj nie może negować tego podstawowego prawa. Każdy ją posiada, nawet jeśli osiąga słabe wyniki, nawet jeśli urodził się lub został wychowany z ograniczeniami.
Integralne zdrowie jest także imperatywem dla chorych na trąd, jeśli chodzi o ich dobre samopoczucie psychiczne, ponieważ można wykazać, że trąd, oprócz powodowania niepełnosprawności fizycznej, ma znaczący wpływ na uczestnictwo w życiu społecznym i zdrowie psychiczne. Służba zdrowia i społeczeństwo jako całość oddają ogromną przysługę dobru wspólnemu, gdy pomagają ułatwić ten proces integracji osobistej osobom dotkniętym trądem i ich rodzinom. Nie każdy będzie posiadał umiejętności lub wiedzę, aby fizycznie wyleczyć chorobę Hansena, ale każdy jest w stanie promować kulturę spotkania, która prowadzi do uzdrowienia i dobrego stanu psychicznego osób dotkniętych tą ciężką chorobą.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.