Ksiądz z Czernikowa (Kujawsko-Pomorskie) został zatrzymany po środowym proteście ws. orzeczenia TK o aborcji. Duchownemu nie odpowiadał przemarsz w pobliżu parafii. Policja podaje, że miał przy sobie broń, którą groził funkcjonariuszom policji.
Rzecznik prasowa kujawsko-pomorskiej policji mł. insp. Monika Chlebicz powiedziała PAP, że przez Czernikowo przechodził w środę wieczorem protest ws. orzeczenia TK o aborcji. Miało w nim uczestniczyć ok. 300 osób.
"Zgromadzenie było zabezpieczane przez funkcjonariuszy. W pewnym momencie policjanci zauważyli na ogrodzonym terenie mężczyznę, który wykrzykiwał różne słowa i trzymał przedmiot przypominający broń" - powiedziała PAP mł. insp. Chlebicz.
Jak się okazało to 53-letni ksiądz Piotr S. Duchowny miał m.in. kierować broń w kierunku funkcjonariuszy. W jego domu zabezpieczono 5 jednostek broni myśliwskiej oraz wiatrówkę.
"Mężczyzna został zatrzymany. Prowadzimy postępowanie w kierunku gróźb karalnych w stosunku do funkcjonariuszy. Za ten czyn grozi do dwóch lat więzienia" - podkreśliła rzecznik prasowa.
Komendant policji będzie występował także do wydziału postępowań administracyjnych o zweryfikowanie pozwolenia na broń. Ksiądz takie posiada, gdyż jest myśliwym.
W czwartek duchowny złożył obszerne wyjaśnienia i przyznał się do zarzutu.
"Po przesłuchaniu w charakterze podejrzanego o groźby policjantów został zwolniony. Swoje zachowanie tłumaczył zdenerwowaniem w związku z tą sytuacją. Ksiądz miał przy sobie broń myśliwską" - przekazała PAP rzecznik prasowa kujawsko-pomorskiej policji.
Mł. insp. Chlebicz dodała, że nikt z uczestników protestu do tej pory nie złożył zawiadomienia w tej sprawie. Działanie duchownego nie doprowadziło do zatrzymania przemarszu, a policja nie ma na ten moment informacji, żeby doszło do innego incydentu pomiędzy księdzem a uczestnikami manifestacji.
Zatrzymany duchowny jest proboszczem miejscowej parafii.
Włocławska Kuria wydał komunikat w jego sprawie:
O incydencie, jaki wydarzył się w środę 28 października wieczorem w Czernikowie z udziałem miejscowego księdza proboszcza, Kuria Diecezjalna Włocławska dowiedziała się z mediów. Po ustaleniu wiarygodnych faktów z policyjnych źródeł, w tym o zatrzymaniu księdza i prowadzeniu postępowania w kierunku gróźb karalnych w stosunku do funkcjonariuszy, za co może grozić kara do dwóch lat więzienia, biskup włocławski Wiesław Mering podjął decyzję o zawieszeniu duchownego w obowiązkach proboszcza parafii św. Bartłomieja w Czernikowie i dziekana dekanatu czernikowskiego, do czasu pełnego wyjaśnienia sprawy i zakończenia prowadzonego postępowania karnego.
Jednocześnie należy stwierdzić, że nic nie usprawiedliwia tak nieodpowiedzialnej reakcji księdza na nawet najbardziej kontrowersyjne w swoim wyrazie i treści manifestacje. Zachowanie księdza proboszcza było niedopuszczalne, dalekie od ewangelicznych zasad, i w diecezji włocławskiej nie ma na nie zgody. Wyrażam ubolewanie z powodu zaistniałej sytuacji i za nią przepraszam.
Wypada w tym miejscu powtórzyć słowa „Apelu Rady Stałej KEP w sprawie ochrony życia i pokoju społecznego”: „Wzywamy wszystkich do podjęcia rzeczowego dialogu społecznego, do wyrażania poglądów bez użycia przemocy i do poszanowania godności każdego człowieka”.
ks. Artur Niemira, kanclerz Kurii, rzecznik prasowy diecezji
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.