Patron biegu w Międzybrodziu Bialskim był od 8 roku życia zakochany w górach. Miłość do nich narodziła się, gdy jego matka w sierpniu 1909 r. zabrało go na pierwszą wielką wycieczkę w Alpy. Była to niełatwa wyprawa – co najmniej 9 godzin marszu i wejście na wysokość ponad 3300 m. Dodo, pomijając nieustanny apetyt, poradził sobie bardzo dobrze.
7. W życiu Frassatiego jest również polski akcent. Zaraz po świętach Bożego Narodzenia 1922 r. pojechał do Gdańska i Sopotu, a później do Katowic, gdzie jako student inżynierii górniczej miał okazję zwiedzić pierwszy poziom kopalni Ferdynand. Następnie pojechał do Wrocławia. Niestety nie udało mu się zwiedzić Krakowa i innych polskich miast z powodu problemów na granicy.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.