Tylko rodzina może zbudować pokojową Europę i pomóc rozwiązać jej problemy społeczne – stwierdzili uczestnicy debaty, która odbyła się w niedzielę w Gnieźnie w ramach kończącego się VIII Zjazdu Gnieźnieńskiego.
„Rodziny szczęśliwe, oparte na małżeństwie, z dziećmi, są bogactwem naszych krajów i Europy. Takie rodziny są szansą na uśmiechniętą, braterską Europę i na pokój w Europie” – mówił przewodniczący Europejskiej Federacji Stowarzyszeń Rodzin Katolickich, Antoine Renard.
Francuski działacz prorodzinny zwrócił też stanowczo uwagę, że „małżeństwo w Europie nie ma być punktem dwuznacznym, lecz ma być to związek jednoznaczny: mężczyzny i kobiety, i to bez względu na różnice religijne”.
Zdaniem sekretarza generalnego Europejskiej Konfederacji Dużych Rodzin, Raula Sancheza z Hiszpanii „w polityce europejskiej trzeba zmienić sposób patrzenia na rodzinę i przestać uważać, że rodzina jest problemem, gdyż jest ona rozwiązaniem, bo zapewnia spójność społeczną”.
Przewodniczący Komisji Litewskiego Sejmu ds. Społecznych, Rimantas Dagys wskazał, że mimo ataków na rodzinę w Europie, konstytucja Republiki Litewskiej „podchodzi do rodziny w sposób konserwatywny”, a podczas niedawnej debaty ogólnonarodowej wszystkim siłom politycznym w tym kraju udało się przyjąć projekt polityki prorodzinnej wspieranej przez państwo.
„Chcemy zapewnić wsparcie dla rodziny i warunki dla jej rozwoju we wszystkich obszarach. Po to, żeby była ona solidną podstawą społeczeństwa, spełniającą swoje funkcje w sposób efektywny” – zapowiedział Dagys.
Uczestniczący w debacie przewodniczący Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia, Paweł Wosicki postulował, by w sferze wartości państwo szanowało „podmiotowość rodziny i jej autonomię”, natomiast wspierało ją ekonomicznie.
„W Polsce wartości rodzinne są na wyższym poziomie niż w wielu krajach europejskich i dlatego Polska może w tej dziedzinie dużo dać Europie, gdzie mamy do czynienia z większymi atakami na rodzinę. Z kolei zaś Polska może uczyć się od Europy, jak wspierać rodziny ekonomicznie, gdyż tam system ten jest na dużo wyższym poziomie niż u nas” – podkreślił Wosicki.
Odpowiadając na pytanie o skutki obecnego kryzysu gospodarczego dla rodziny, Wosicki odparł: „Gdy jest kryzys, rodziny tym bardziej potrzebują wsparcia. Dzieci przecież muszą jeść codziennie, a nie czekać aż się kryzys skończy”.
Uczestnicy panelu dyskusyjnego uznali zgodnie, iż wspieranie rodziny może nie tylko ułatwić wyjście z kryzysu gospodarczego, ale pomóc również w rozwiązaniu nękających Europę problemów społecznych, takich jak: kryzys demograficzny i system ubezpieczeń społecznych.
„Rodzina to świetna inwestycja. Musimy wydawać pieniądze na rodzinę, bo w przyszłości dzięki temu więcej otrzymamy. Całe społeczeństwo musi zrozumieć, że musi zapłacić za koszt wychowania dzieci, ale dzięki temu w przyszłości otrzyma więcej” – przekonywał Sanchez.
Na zakończenie międzynarodowej debaty – zatytułowanej: „Co rodzina może zrobić dla Europy, co Europa może zrobić dla rodziny?” – jej uczestnicy zaapelowali do organizacji prorodzinnych, by wywierały presję na władze państwowe i instytucje europejskie w celu ochrony i wspierania rodziny.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.