Oto czarna lista.
Departament Stanu Stanów Zjednoczonych opublikował kolejną listę dziesięciu krajów, w których w największym stopniu naruszana jest wolność religijna. Wsród nich znalazło się aż osiem krajów azjatyckich: Birma, Chiny, Korea Północna, Iran, Arabia Saudyjska, Tadżykistan, Turkmenistan i Uzbekistan. Ponadto na liście figurują też dwa kraje afrykańskie: Erytrea i Sudan. Dokładnie te same państwa były również na ubiegłorocznej liście. Wolność religijna – jak czytamy w dokumencie – jest w nich łamana systematycznie, nieprzerwanie i skandalicznie.
Z „czarną listą” zgadza się amerykańska Komisja ds. Międzynarodowej Wolności Religijnej (USCIRF). Jej przewodniczący zaznacza jednak, że należałoby ją poszerzyć o kraje takie jak: Rosja, Syria, Nigeria, Republika Środkowoafrykańska, czy Wietnam. Wielkim zaskoczeniem jest jednak to, że na liście zabrakło Pakistanu – mówi Daniel Mark. Rosja znalazła się wśród propozycji komisji z powodu delegalizacji Świadków Jehowy jako organizacji ekstremistycznej.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.