"Świątynie są pełne, zastanawiamy się wręcz nad budową nowych kościołów".
Kościół katolicki w Maroku doświadczył w ostatnich latach nowego dynamizmu. Świątynie są pełne, zastanawiamy się wręcz nad budową nowych kościołów. Nie dlatego, że muzułmanie nawracają się na chrześcijaństwo, ale dzięki obecności chrześcijan z Afryki – mówi abp Vincent Landel, który po 18 latach żegna się z tym krajem. W ubiegłym tygodniu Ojciec Święty przyjął jego rezygnację z posługi arcybiskupa Rabatu.
W rozmowie z Radiem Watykańskim opowiedział on o niespodziewanym ożywieniu Kościoła w tym kraju. Tworzą go przede wszystkim chrześcijańscy migranci, którzy przez Maroko zmierzają do Europy, oraz studenci, których jest obecnie 10 tys. Średnia wieku katolików w tym muzułmańskim kraju wynosi 35 lat. Mówi abp Landel.
„Najpiękniejszym prezentem, jaki otrzymałem w te święta były Pasterki w Casablance. Na dwóch Mszach zgromadziło się 1600 osób. Wielka wiara, radość i ogromny dynamizm. A w piątek moją ostatnią Mszę jako arcybiskup odprawiłem w więzieniu dla 200 przebywających tam chrześcijan. Była to liturgia wielojęzyczna. A na koniec podszedł do mnie jeden z więźniów z prośbą o błogosławieństwo. Potem uczynili to pozostali. Każdy z osobna. Niektórzy padali mi nawet do stóp. Takie jest życie tego Kościoła. Zmusza nas do otwarcia na wszystkie nowe sytuacje, do wsłuchania się w tych, którzy tu przybywają czy są tu tylko przejazdem. Dla wielu z nich, myślę tu o Afrykanach, sytuacja wcale nie jest łatwa. W innym położeniu są oczywiście przebywający w Maroku Europejczycy. Ale tym, co nas jednoczy jest fakt, że wszyscy jesteśmy w Maroku. Często podkreślałem to w moich homiliach, że życie w kraju muzułmańskim może nam pomóc w pogłębieniu naszej wiary. Zawsze podaję w takich sytuacjach przykład Karola de Foucauld, który ponownie odkrył Jezusa na drogach Maroka, dzięki spotkaniu nie z chrześcijanami, lecz muzułmanami, kiedy widział, jak się modlą” – powiedział Radiu Watykańskiemu emerytowany arcybiskup Rabatu.
Abp Landel zaznaczył, że chrześcijanie w Maroku korzystają z faktu, że tamtejsi muzułmanie wyznają umiarkowaną wersje islamu. W innych krajach regionu taki rozwój Kościoła nie byłby możliwy.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.