Każdego roku rząd Hiszpanii ułaskawia kilku więźniów z okazji Wielkiego Tygodnia.
Robi to na prośbę bractw pokutnych. Uwolnienie ma miejsce podczas procesji pokutnej. W tym roku rząd ułaskawił siedmiu więźniów.
Zwyczaj ułaskawienia więźnia podczas procesji pokutnej jest bardzo dawny. W połowie XVIII wieku w Maladze wybuchła zaraza, która dziesiątkowała mieszkańców. Kiedy nie było komu nieść obrazów podczas procesji, zrobili to więźniowie z miejscowego więzienia. Po zakończeniu procesji wszyscy wrócili spokojnie na swoje miejsce, nikt nie uciekł. Wiadomość o tym wydarzeniu dotarła do króla Karola III, który nadał Bractwu Jezusa „El Rico” przywilej uwolnienia każdego roku jednego więźnia w Wielką Środę.
O podobny przywilej zaczęły ubiegać się także inne bractwa. Kilka miesięcy przed Wielkim Tygodniem zwracają się do rządu z prośbą o ułaskawienie więźnia z własnego regionu. Władze sądownicze i więzienne wydają stosowną opinię, którą bierze pod uwagę rząd Hiszpanii. Decyzja o ułaskawieniu ukazuje się w piątek przed Niedzielą Palmową.
W tym roku rząd ułaskawił siedmiu więźniów – to najmniej w ostatnim dziesięcioleciu. Wezmą oni udział w procesjach m. in. Bractwa Najświętszej Trójcy i Pięciu Ran Jezusa w Sewilli czy też Jezusa Nazarejskiego w Madrycie. Sam moment uwolnienia więźnia jest zwykle wzruszający i oczekiwany przez uczestników procesji.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.