Do patrzenia na człowieka oczami Boga wezwał papież Franciszek w swym rozważaniu poprzedzającym dzisiejszą modlitwę „Anioł Pański” na placu św. Piotra w Watykanie.
Komentując ewangeliczny opis spotkania Jezusa z Zacheuszem (Łk 19,1-10), przełożonym poborców podatków, „zamożnym współpracownikiem znienawidzonych okupantów rzymskich, wyzyskiwaczem swojego narodu”, papież wskazał, że zatrzymując się w jego domu Chrystus chce spełnić swój obowiązek, jakim jest „realizacja planu Ojca wobec całej ludzkości”. Jest to „plan zbawienia”, wynikający z miłosierdzia Ojca. - A w tym planie mieści się też zbawienie Zacheusza, człowieka nieuczciwego i pogardzanego przez wszystkich, a zatem potrzebującego nawrócenia - stwierdził Franciszek.
Wskazał, że „spojrzenie Jezusa wykracza poza grzechy i uprzedzenia”. Postrzega On osobę „oczyma Boga”, Jego spojrzenie „nie zatrzymuje się na złu popełnionym w przeszłości, ale dostrzega przyszłe dobro”. Nie zatrzymuje się na pozorach, ale patrzy w serce człowieka, zranione grzechem.
- Czasami próbujemy poprawić albo nawrócić grzesznika karcąc go i wyrzucając mu jego błędy i jego niesprawiedliwe zachowanie. Postawa Jezusa wobec Zacheusza wskazuje nam inną drogę: drogę ukazania osobie błądzącej jej wartości, tej wartości, którą Bóg stale widzi mimo wszystko, pomimo wszystkich jej błędów. Może to spowodować pozytywne zaskoczenie, które łagodzi serce i popycha osobę do wydobycia dobra, które ma w sobie. Okazanie zaufania osobom sprawia, że one wzrastają i się zmieniają - tłumaczył papież.
Dodał, że właśnie tak „Bóg postępuje z nami wszystkimi: nie jest ograniczony naszym grzechem, ale przezwycięża go miłością i pozwala nam odczuć tęsknotę za dobrem. A wszyscy odczuliśmy naszą tęsknotę za dobrem po jakimś błędzie. Tak czyni Bóg, nasz Ojciec, tak czyni Jezus. Nie ma osoby, która nie miałaby w sobie czegoś dobrego. Na to patrzy Bóg, aby wyciągnąć osobę ze zła - podkreślił Ojciec Święty.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.