W kościele NMP Wspomożenia Wiernych w Czechowicach-Dziedzicach odbyły się uroczystości ostatniego pożegnania śp. ks. Tomasza Dzidy, zmarłego nagle 34-letniego kapłana z Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej.
Przytoczył też testament ks. Tomasza, w którym zapisał, że pragnie spocząć po śmierci na polskiej ziemi. I tak się też stało. "Ufam mocno, że słowa naszego założyciela, kardynała Augusta Hlonda: Wstąpiliśmy do zgromadzenia jedynie po to, aby się uświęcić. To jedyny nasz cel, spełniły się w moim zakonnym i kapłańskim życiu" - pisał ks. Dzida, kończąc biblijnym słowami: "W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem".
W serdecznych słowach pożegnał śp. ks. Tomasza także ks. Antoni Młoczek, były proboszcz czechowickiej parafii NMP Wspomożenia Wiernych, wspominając liczne spotkania i rozmowy w latach seminaryjnych, a także udział w jego święceniach kapłańskich, zakonnej profesji i Mszę Świętą prymicyjną. - Miałem zaszczyt przyprowadzić Cię, Tomku, do tego ołtarza na dzień twoich prymicji. To tutaj z ust ks. Rafała, który głosił kazanie prymicyjne, było nam dane usłyszeć słowa: "Tomku, nie daj sobie wydrzeć z serca entuzjazmu, bo zły czeka, aby zastać Cię smutnym i załamanym". Tego entuzjazmu nie dałeś sobie wyrwać do ostatniej chwili...
Kochałeś tę parafię, to jest twój kościół i jesteś tu dalej. Cenię sobie wszystko, co mi dałeś jako przyjacielowi. Przepadałem za Twoimi żartami, za niezwykłą umiejętnością błyskotliwej riposty. Dziękuję za to, że ilekroć przyleciałeś, przyjechałeś skądś, to w Czechowicach pierwsze kroki zawsze kierowałeś tutaj, na plebanię... Jeżeli mowa o biegu, który ukończyłeś, to nie był to bieg długodystansowca, ale to był sprint. W krótkim czasie przeżyłeś czasu wiele... Jesteś tu teraz, a my z Tobą. I dziękujemy Ci za Twoje piękne życie - dodawał ks. Młoczek.
W bardzo ciepłych słowach żegnał śp. ks. Tomasza również przełożony prowincji TCh w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie ks. Paweł Bandurski. Wspominał jego niedawny przyjazd do Polski z grupą młodych na Światowe Dni Młodzieży. - Był oczywiście iskrą tej grupy. Później wyruszył na żywiołową pielgrzymkę do Midland koło Toronto, a potem do Ziemi Świętej. To był bardzo intensywny czas, naznaczony pielgrzymowaniem. A potem było Twoje odchodzenie, ku mojemu zdumieniu tak naznaczone obecnością modlitwy z Kanady, ze Stanów Zjednoczonych, z Polski, tylu modlitewnych czuwań. Wspólnota katolicka w Ammanie bardzo mocno zaangażowała się w modlitwę za Tomasza. Włączyły się siostry Matki Teresy z Kalkuty, które towarzyszyły mu w tej drodze, odwiedzając w szpitalu, i także dzisiaj są tu obecne. Modlili się przedstawiciele Ambasady Polskiej. Zrozumiałem wtedy, że takiego odchodzenia dawno nie widziałem: takiej ekspansji modlitwy i takiego dotykania innych przez chorobę - i to stopniowe dochodzenie do domu Ojca. Temu w sposób szczególny towarzyszyła Maryja, której posługiwałeś ostatnio w parafii NMP Królowej Polski w Toronto - mówił ks. Bandurski.
- Umarł w poniedziałek o 15.45, w godzinie Bożego Miłosierdzia. Dzisiaj nie celebrujemy śmierci, ale jego życie, którym został obdarzony. To życie, które dotknęło tak wiele osób na różnych płaszczyznach zmagania ludzkiego. Zawsze był otoczony przez dzieci i młodzież. Jego życie było zawsze bardzo radosne, bardzo spełnione, intensywne, takie - jak byśmy powiedzieli w młodzieżowym slangu - "na maksa". Kiedy Tomek przychodził do naszego domu prowincjalnego, to wtedy ten dom żył jego entuzjazmem, jego dowcipami... Zatem Tomku, do zobaczenia! Żegnamy Cię i dziękujemy Panu Bogu, że mogliśmy się z Tobą spotkać i nasze życie zostało dotknięte przez twoje - podkreślał ks. prowincjał Bandurski.
Śp. ks. Tomasz Dzida spoczął na cmentarzu parafii NMP Wspomożenia Wiernych.
Więcej o ks. Tomaszu TUTAJ.
A tak mówił o swoim kościele i o ŚDM:
Adam Sobel
To także mój kościół
Adam Sobel
ŚDM w Krakowie z Kanadyjczykami
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.