Iluzja

Środowisko sędziowskie alarmuje – przedłużający się kryzys wokół Trybunału Konstytucyjnego osłabia autorytet sądów. A ja się zastanawiam: może być jeszcze słabszy?

Dyskusjom wokół Trybunału Konstytucyjnego nie ma końca. Ciągle jakieś nowe inicjatywy, ciągle protesty. Jedni powtarzają, że niezawisłość sądów jest gwarancją demokracji. Drudzy z kolei mówią, że niezawisłość sądów jest gwarancją demokracji. Zaraz zaraz: czy to nie to samo? Owszem. Obie strony walczą o niezawisłość sądów, tyle że w czym innym upatrują zagrożenia dla owej niezawisłości. Spór trwa, a tacy jak ja, zmęczeni tematem, kiedy w telewizji pojawia się nowy ekspert wyjaśniający wszem i wobec czyje powinno być na wierzchu, po prostu zmieniają kanał.

Ostatnio mnie jednak ruszyło. Gdy o sprawie wypowiedziało się środowisko sędziów. Nie respektowanie orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego wpływa negatywnie na autorytet sądów – padł argument. Ha, jasne, trudno się nie zgodzić. Pytanie tylko, czy sędziowie w ogóle jeszcze mają jakoś autorytet.

Proszę mnie dobrze zrozumieć: nie chcę stawać po jednej czy drugiej stronie tego sporu. Nie chcę roztrząsać, czy w obecnym kształcie sądy – w świecie, nie tylko w Polsce – niby badając zgodność jakiegoś prawa z prawem nadrzędnym – nie wchodzą w kompetencje władzy ustawodawczej. Chodzi mi tylko i wyłącznie o ten autorytet sądów. Przepraszam, ale czy przysparzają go ciągnące się latami sprawy? Nawet w ważnych społecznie sprawach, jak to było w sprawie pacyfikacja kopalni „Wujek”? Albo te, w których zapadają wyroki nie tylko kłócące się z poczuciem sprawiedliwości, ale i zdrowym rozsądkiem? Czy środowisko sędziów jeszcze nie wie, ze szary obywatel jest przeświadczony, iż nie ten wygrywa proces, kto ma rację i za kim stoi prawo, ale ten, kto wynajmie lepszych (czytaj: droższych) prawników, którzy wykręcą kota ogonem, a sędziowie zamiast bronić sprawiedliwości, tym sztuczkom dadzą się uwieść? O zderzeniu w sądzie obywatela i aparatu urzędniczego (także tego związanego z wymiarem sprawiedliwości, jak prokuratura czy komornicy) już nie mówiąc...

Widać sędziowie nie wiedzą. Widać myślą, że wystarczy autorytet zrodzony ze strachu przed możliwą represją: sąd się wypowiedział i nie ma dyskusji, a jak się nie podoba, to zawsze jeszcze można coś dołożyć za obrażanie sądu. Nie na tym powinien polegać autorytet sądów.

Dziś kanonizacja Matki Teresy, a ten zamiast napisać coś o niej zajmuje się polityką – pomyśli ten i ów. No, nie do końca tak. Bo... Święta Teresa uczyła, że życie powinno być służbą. Człowiekowi, niekoniecznie abstrakcyjnym ideom. Gdyby to jeszcze rozumiały pierwsza, druga, czwarta, ale i trzecia władza... Człowiekowi, nie obracającemu się przeciw niemu i dobremu tylko dla nielicznych systemowi.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11