Papież Franciszek spotkał się w czwartek z córką sługi Bożego Alcida De Gasperiego, włoskiego polityka, który był jednym ze współautorów i realizatorów koncepcji integracji europejskiej. Był on współinicjatorem utworzonej w 1949 r. Rady Europy oraz Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali, będącej zalążkiem dzisiejszej Unii Europejskiej. Papież obiecał, że zajmie się sprawą beatyfikacji De Gasperiego - ujawniła po spotkaniu jego córka.
Krótkie spotkanie z Marią Romaną De Gasperi, honorową przewodniczącą Fundacji De Gasperiego, było dla papieża okazją do zdania pytań o stan procesu beatyfikacyjnego jej ojca, który rozpoczął się w 1993 r., lecz od 2003 r. jest „zamrożony” po rezygnacji postulatora ks. Tita Sartoriego.
Alcide De Gasperi urodził się 3 kwietnia 1881 r. w Pieve Tesino (region Trentino). Na życiową formację przyszłego premiera Włoch, jako człowieka i polityka, ogromny wpływ wywarła historia i kultura jego ziemi rodzinnej. Przed pierwszą wojną światową jego strony rodzinne należały do Austrii. Ludność była włoska, przywiązana do swojej mowy, wiary i obyczajów, ale wpływy niemieckie były widoczne. Bycie Włochem w Trentino zakładało oczywiście pryncypialną opozycję wobec władzy austriackiej. Oznaczało też jednocześnie codzienny kontakt z odmienną kulturą i sposobność dialogu z jej przedstawicielami. Nabyta od dzieciństwa dwujęzyczność pomagała postrzegać świat kultury niemieckiej inaczej, aniżeli tylko w kategoriach obcości i wrogości.
Trentino było krajem na wskroś katolickim, a liczne i wpływowe duchowieństwo rozwijało działalność nie tylko w życiu duchowym, ale również społecznym i kulturowym. Nic więc dziwnego, że De Gasperi już jako uczeń arcybiskupiego gimnazjum Świętych Apostołów związał się z ruchem chrześcijańsko-społecznym. Następnie studiował filozofię, literaturę oraz historię w Wiedniu, gdzie w 1905 r. uzyskał doktorat. Bardzo wcześnie zaangażował się w działalność polityczną, m.in. jako dziennikarz diecezjalnej gazety „La Voce Cattolica” (Głos Katolicki), którą przemianował na „Il nuovo Trentino” (Nowy Trydentczyk). W 1911 r. został wybrany posłem swojej prowincji do parlamentu austriackiego. Gdy po upadku monarchii habsburskiej południowy Tyrol i Trentino przeszły do Włoch, De Gasperi wraz z ks. Luigi Sturzo założył katolicką partię ludową. Po rozwiązaniu partii w listopadzie 1926 r. jako przeciwnik faszyzmu został skazany na cztery lata więzienia i osadzony w rzymskim Regina Coeli. Zwolniony po trzech latach na interwencję papieża Piusa IX, pracował m.in. w Bibliotece Watykańskiej. W czasie okupacji niemieckiej działał w ruchu oporu.
Po wyzwoleniu Rzymu przez aliantów 5 czerwca 1944 r. został ministrem bez teki. Wkrótce potem, na pierwszym po wojnie kongresie Chrześcijańskiej Demokracji, został wybrany jej sekretarzem generalnym. W grudniu 1944 r. objął stanowisko ministra spraw zagranicznych w dwóch kolejnych rządach, a w latach 1945-53 był premierem. Prowadził skuteczną politykę gospodarczą. W 1948 r. doprowadził do traktatu pokojowego z aliantami i jego ratyfikacji. Przede wszystkim jednak za jego rządów Włochy stały się jedną z sił napędowych w stopniowym jednoczeniu Europy.
Zaproszony do udziału w Konferencji Katolickiej w Brukseli w listopadzie 1948 r. De Gasperi przedstawił proces jednoczenia Europy jako budowanie zapory przeciwko wywrotowym działaniom partii komunistycznych i zagrożeniu sowieckiemu. Konfrontacja z komunizmem rodzimym i międzynarodowym utwierdziła go, podobnie jak innych współczesnych mu polityków, w przekonaniach europejskich. Jednak, jak wynika z jego pism i licznych wystąpień publicznych, zasadnicza motywacja była znacznie szersza. Chodziło mu bowiem o nawiązanie do inspirowanego przez chrześcijaństwo ideału jedności i przypomnienie, że chrześcijaństwo stanowiło jeden z fundamentalnych czynników, które ukształtowały Europę. Chodziło mu również o nieodwracalne utwierdzenie demokracji pluralistycznej we Włoszech oraz innych krajach Europy zachodniej, a także o skupienie młodych pokoleń wokół ideałów pokoju, braterstwa i współpracy między narodami. Jednoczenie Europy De Gasperi pragnął godzić i harmonizować ze współpracą atlantycką.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.