Aż 26 przemówień przygotował papież na wizytę w USA i na Kubie - mówi watykański rzecznik.
Rozpoczynająca się już w sobotę papieska wizyta na Kubie i w Stanach Zjednoczonych będzie najdłuższą podróżą obecnego pontyfikatu. Franciszek spędzi w sumie poza Watykanem aż 10 dni.
Mówił o tym na spotkaniu z dziennikarzami ks. Federico Lombardi SJ. Ujawnił on, że Franciszek przygotował na tę podróż 26 przemówień. Tylko 4 zostaną wygłoszone po angielsku, pozostałe po hiszpańsku. Watykański rzecznik zapewnił, że Papież bardzo dobrze przygotował się do tej podróży. Nigdy bowiem dotąd nie był jeszcze w USA ani na Kubie, nie licząc godzinnego pobytu na kubańskim lotnisku w ramach lotu tranzytowego z Argentyny do innego państwa.
Dziennikarzy, którzy będą towarzyszyć Franciszkowi w podróży, interesowały możliwe odstępstwa od wcześniej ustalonego programu. Ks. Lombardi potwierdził, że spotkanie z Fidelem Castro można uznać za prawdopodobne. Kilkakrotnie pytano, czy biorąc pod uwagę szczególną wrażliwość Papieża na los uwięzionych, nie można się spodziewać spotkania z więźniami politycznymi na Kubie albo przynajmniej z kubańską opozycją. Ks. Lombardi odpowiedział, że nic mu nie wiadomo o takich spotkaniach. Zaznaczył przy tym, że Stolica Apostolska reaguje na takie sytuacje na własny sposób.
„Jak wiemy, bardzo często do Watykanu docierają informacje na temat różnych problemów. Stolica Apostolska interweniuje w miarę swych możliwości i w sposób rozważny. Często na takie problemy odpowiada się nie publicznymi deklaracjami, ale w rozmowach prywatnych, bezpośrednich. Wiemy, że Papież spotka się z prezydentem Raulem Castro, watykański sekretarz stanu będzie rozmawiał z przedstawicielami władz kubańskich. Może to być okazją do podjęcia tych problemów bez rozgłosu. A zatem kiedy docierają do nas informacje, apele, tradycją Stolicy Apostolskiej jest odpowiadać na nie w sposób dyskretny, co często jest skuteczniejsze, niż kroki bardziej ostentacyjne, ale mniej stosowne”.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.