Tak wojenną rzeczywistość Syrii opisuje patriarcha melchicki. Grzegorz III Laham przypomina, że w tym kraju zrównano z ziemią nie tylko tysiące domów, ale także co najmniej 96 kościołów.
„Modlimy się i wierzymy, że Bóg obdarzy nas jednak darem pokoju” – mówi zwierzchnik katolików obrządku melchickiego.
Z kolei arcybiskup obrządku ormiańskiego z Aleppo alarmuje, że ma miejsce kolejny masowy exodus mieszkańców tego bardzo doświadczanego miasta. „Po ponad tygodniu mamy wreszcie wodę, brakuje jednak energii elektrycznej i głód coraz powszechniej zagląda nam w oczy” – mówi abp Boutros Marayati. Wskazuje zarazem, że zapowiedziane na czerwiec wybory prezydenckie budzą więcej obaw niż nadziei. „Szerzy się niepewność. Każdy scenariusz jest praktycznie możliwy” – zaznacza katolicki hierarcha.
Tymczasem Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka opublikowało najnowsze dane dotyczące tamtejszego konfliktu. Wynika z nich, że w ciągu trzech lat zginęło ponad 162 tys. ludzi, z tego 30 proc. stanowili cywile. Jednocześnie Obserwatorium, mające siedzibę w Wielkiej Brytanii, poinformowało, że wszystkie strony syryjskiego konfliktu zaniżają dane o stratach we własnych szeregach, co sprawia, że podanie precyzyjnego bilansu jest praktycznie niemożliwe. Jest on zapewne o jakieś 70 tys. wyższy, wynosi zatem ok. 230 tys. ofiar śmiertelnych – twierdzą syryjscy aktywiści.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.