22 ludzi Kościoła zostało zabitych w roku 2013. Jest to niemal dwa razy więcej, niż w poprzednim roku, kiedy to doliczono się 13 takich przypadków.
22 ludzi Kościoła zostało zabitych w roku 2013. Jest to niemal dwa razy więcej, niż w poprzednim roku, kiedy to doliczono się 13 takich przypadków. Dane te opublikowała związana z Papieskimi Dziełami Misyjnymi agencja Fides. Wśród tych, którzy zginęli gwałtowną śmiercią, znalazło się 19 księży, jedna siostra zakonna i dwie osoby świeckie.
Najbardziej niebezpiecznym dla ludzi Kościoła kontynentem okazała się Ameryka, gdzie śmierć poniosło 15 kapłanów, w tym siedmiu w samej tylko Kolumbii. Na drugim miejscu znalazła się Afryka, gdzie zabito jednego księdza (Tanzania), siostrę zakonną (Madagaskar) i świecką misjonarkę (Nigeria). W Azji zginęło w minionym roku dwóch kapłanów katolickich, w tym jeden w Syrii. Ponadto jeden współpracownik misyjny został zamordowany na Filipinach, a we Włoszech – ksiądz.
Agencja Fides zaznacza, że nie muszą to być statystyki pełne. Wciąż nie ma wieści o wielu duchownych i świeckich pracownikach duszpasterskich porwanych bądź zaginionych w różnych częściach świata. Z tych, których śmierć potwierdzono, większość padła ofiarą napadów rabunkowych. Do opublikowanej listy należałoby dopisać jeszcze ks. Erica Freeda z Kalifornii, który został zamordowany w noc sylwestrową.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.