W Soborze Watykańskim II uczestniczyły 23 kobiety. Były audytorkami zaproszonymi przez Pawła VI - przypomina Adriana Valerio w książce „Madri del Concilio” (Matki soborowe).
Ta symboliczna obecność kobiet była absolutną nowością w dziejach Kościoła. Papież powołał je do grona „ojców soborowych” 8 września 1964 r. - pisze watykański dziennik „L’Osservatore Romano”.
Było wśród nich 10 sióstr zakonnych i 13 kobiet świeckich. Tworzyły żywą, międzynarodową grupę i mimo napotykanej dyskryminacji (osobny bar zarezerwowany dla kobiet) zabierały głos w dyskusjach nad dokumentami i w ich redakcji w grupach studyjnych. Uczestniczyły m.in. w pracach ekspertów nad schematem XIII, który stał się Konstytucją duszpasterską o świecie współczesnym. Chciały być aktywną częścią Soboru, a nie jego ozdobą.
W gronie 23 „matek soborowych” znajdowały się m.in. Pilar Bellosillo (przewodnicząca Światowej Unii Katolickich Organizacji Kobiecych), Marie-Louise Monnet z Francji (siostra jednego z ojców zjednoczonej Europy, Jeana Monneta), Catherine McCarthy z Krajowej Rady Kobiet Katolickich w USA, s. Mary Luke Tobin także z USA (współpracownica o. Thomasa Mertona), Rosemary Goldie z Australii (późniejsza podsekretarz Papieskiej Rady ds. Świeckich) oraz zaledwie 32-letnia Gladys Parentelli z Urugwaju (która zniknęła z oficjalnych fotografii, gdyż nosiła krótkie rękawy i odkrytą głowę).
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.