Instytut Spraw Publicznych proponuje by pracujący mąż dzielił się składkami emerytalnymi z bezrobotną żoną - informuje "Gazeta Wyborcza".
Pomysł jest następujący: jeżeli mąż odprowadza miesięcznie na emeryturę 500 zł, a bezrobotna żona nic, to każdy dostaje po 250 zł.
Podział następuje też w sytuacji, gdy żona zarabia mniej. Gdy mąż odkłada 800 zł, a żona 400 zł, po wejściu w życie zmian każdy ma po 600 zł.
"Gdy pojawią się propozycje, przeanalizujemy je pod względem legislacyjnym" - mówi minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz.
Przeczytaj komentarz Bartosza Marczuka "Jedno ciało, jedna emerytura".
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.