Jeśli ktoś wierzy w natchnione Pismo Święte i postępuje tak jak tam pisze, to wie że rzeczywistością jest Jezus Chrystus. Sam Pan mówi, aby być jedno z nim i mieć społeczność z Ojcem i Synem, tak też uczą apostołowie. To jest coś cudownego i łaska mieć społeczność z Bogiem. Amen. Tylko czy kult Maryjny, nie dołożył „ściany” między wybranymi, a trwaniu w poznaniu Pana. Zamiast naśladować Jezusa Pana Wszechświata, Syna Boga żywego, naśladuje się kogoś innego. Teraz wielu naśladuje Maryję, naśladując ja i będąc z nią, pytam się, to w końcu kiedy dojdą do poznania Jezusa Chrystusa, aby z nim chodzić, skoro ciągle są przy kimś innym?
Tylko czy kult Maryjny, nie dołożył „ściany” między wybranymi, a trwaniu w poznaniu Pana. Zamiast naśladować Jezusa Pana Wszechświata, Syna Boga żywego, naśladuje się kogoś innego. Teraz wielu naśladuje Maryję, naśladując ja i będąc z nią, pytam się, to w końcu kiedy dojdą do poznania Jezusa Chrystusa, aby z nim chodzić, skoro ciągle są przy kimś innym?