• Margo
    25.08.2018 11:34
    LGBTQ uznaję tę prawdę, że homoseksualizm = pedofilia tylko w stosunku do Kościoła. jak socjologowie i psychologowie stwierdzają , że homoseksualizm - pedofilia do LGBT Q - to nazywa się ich faszystami !
    • bas
      25.08.2018 15:26
      W przypadku duchownych 90% pedofili było homoseksualistami.
      W przypadku świeckich badania mówią o 6%.

      Żaden szanujący się psycholog nie łączy pedofilii z homoseksualizmem. Problem polega na tym, że wśród księży istnieje nadreprezentacja osób homoseksualnych. Dobrze, że Kościół w końcu zaczyna to dostrzegać.

    • p
      25.08.2018 16:57
      @bas, Nie opowiadaj niedorzeczności. Ofiarami pedofilii padają przynajmniej równie często chłopcy, co dziewczynki, a może częściej. Ponieważ w społeczeństwie jest około 1 procent sodomitów, można sobie wyliczyć, jaka o ile większej jest zagrożenie z ich strony - 90 razy!
  • velario
    25.08.2018 11:49
    "Jedną z przyczyn grzechu pedofilii w Kościele jest klerykalizm, który mogą tworzyć i duchowni, którzy mogą stworzyć chroniącą siebie kastę, i świeccy, którzy nie wezmą za Kościół odpowiedzialności. Grzechy pedofilii to wyraz nadużycia władzy w Kościele - powiedział abp Grzegorz Ryś, komentując w trakcie łódzkiej pielgrzymki na Jasną Górę papieski list do ludu Bożego na temat grzechu molestowania seksualnego nieletnich przez duchownych."
  • gość
    25.08.2018 12:46
    Przeraża mnie to ,że, żyjąc już bardzo długo na tym świecie, dopiero teraz dowiaduję się, że pedofila - homoseksualizm jest największym problemem KK , a ja nie wiem co to i dlaczego.
  • Tomasz
    25.08.2018 14:13
    "nie możemy dopuszczać" - ludzie, czas skończyć z tą gadką. Dopuszczaliście przez pokolenia. To bardzo sprytne wmawianie, że zagrożenie czyha poza szeregami duchowieństwa, gdy ono żrera je od środka. Dlaczego żaden hierarcha nie powie: "nie możemy dłużej tolerować homeseksualizmu wśród duchownych"?
  • Fr
    25.08.2018 14:44
    Nie istnieje coś takiego, jak orientacja seksualna (to wymysł środowisk lewicowych), tylko dewiacja. Wcześniej słusznie klasyfikowano homoseksualizm jako chorobę wspólnie z kazirodztwem, pedofilią i całą resztą paskudnych -filii.
    • Sacer
      25.08.2018 17:54
      Serce mi pęka. Jestem kapłanem i kiedy o tym słyszę lub czytam wewnętrznie mnie rozrywa. Ja czuję się źle a co cierpi Pan Jezus. Co cierpią niewinne osoby. Czuję, że przyszedł czas na wynagradzanie przez kapłanów grzechów popełnionych przez innych kapłanów. A może warto w duchu wiary za każdego przestępcę odmówić koronkę do Bożego Miłosierdzia? Panie Jezu zajmij się cierpieniem ofiar i daj skruchę serca i nawrócenie oprawców.
  • nick
    25.08.2018 16:35
    Na wyjaśnienie czeka też sprawa molestowania pewnego dominikanina, o której pisał gość ze 2 lata temu:
    https://www.gosc.pl/doc/3534007.Dominikanie-w-sprawie-oskarzen-o-Adama-Wyszynskiego
  • Helenka
    25.08.2018 16:54
    Grzech pedofilii jest pochodna wielu czynnikow, przede wszystkim - brak bojazni Bozej, I w konsekwencji wiezi z Panem Bogiem. Moglo tak byc od samego poczatku drogi seminaryjnej/kaplanskiej lub zatracenie jej pod wplywem konsumpcyjnej kultury, lewackiej propagandy I -nade wszystko- braku codziennej modlitwy. Homoseksualizm jest tu tylko przejawem zepsucia. Triumfalizm hierarchow KK, czyli to co abp. Rys mowi o naduzywaniu sily I pozyji jest tez pochodna powyzszych czynnikow.
  • gregg84
    25.08.2018 17:15
    gregg84
    „Ofiary nie były dziećmi, miały 16 lat. 17 lat, czy też byli seminarzystami i trzeba być ślepym, by zaprzeczać, że mamy tutaj problem z homoseksualizmem w Kościele i że homoseksualizm odgrywa w tych przypadkach istotną rolę”.

    W takim razie analogicznie trzeba być ślepym, aby zaprzeczać, że to dopiero klerykalna kultura struktury kościoła - hermetyczna, elitarna (we własnym mniemaniu) i wyniosła wobec zwykłych wiernych - wyzwala w homoseksualistach w sutannach najgorsze instynkty. W społeczeństwie świeckim proporcjonalnie o wiele mniej homoseksualistów wykorzystuje dzieci i młodzież.
    Ta wygodna (wygodniejsza) dla kościoła teza o winie homoseksualizmu jako takiego zresztą nie odnosi się w ogóle do wcale nie marginalnych przypadków wykorzystywania dziewczynek i dziewczyn przez księży-heteroseksualistów...
  • AGA
    27.08.2018 09:35
    do Pana "gregg84". Pisze Pan następujące słowa: "W społeczeństwie świeckim proporcjonalnie o wiele mniej homoseksualistów wykorzystuje dzieci i młodzież". Czy można prosić o badania, na podstawie których wysuwa Pan ten wniosek? Jakie konkretne badania wskazują na to że w społeczeństwie odsetek pedofilów hetero jest wyższy niż homo?
  • gregg84
    27.08.2018 20:54
    gregg84
    Do Pani "Agi".
    Pyta Pani o co innego, niż to, do czego się odnosiłem.
    Odpowiadając na Pani pytanie o źródła: np. Freund & Watson, "The proportions of heterosexual and homosexual pedophiles among sex offenders against children: an exploratory study", 'Journal of Sex and Marital Theraphy', 1992 Spring,18(1), s. 34-43. Odsetek pedofilów o orientacji hetero w stosunku do homo jest tam szacowany na 11:1 (badania przeprowadzono wśród więźniów skazanych za przestępstwa seksualne wobec nieletnich). I to już samo w sobie stanowi odpowiedź na to konkretne pytanie, które Pani stawia na końcu.
    Oczywiście samo to nie jest najbardziej adekwatne dla naszych rozważań - efekt przynosi dopiero porównanie tego wyniku z proporcjami orientacji seksualnych w populacji. Wynosi on szacunkowo 20:1 na korzyść hetero, a więc homoseksualiści istotnie byliby relatywnie (bo oczywiście nie w liczbach bezwzględnych) nadreprezentowani wśród pedofilów. Triumf Pani strony sporu, prawda? Niekoniecznie. Jeśliby wszak miał to być argument za systemową dyskryminacją orientacji homoseksualnej, to w nie mniejszym stopniu powinien to być argument za dyskryminacją także orientacji heteroseksualnej, która wcale nie chroni przed pedofilią...
    Wracając do tematu duchowieństwa. Faktycznie nieco pochopnie napisałem, iż wśród księży homoseksualistów odsetek pedofilów jest wyższy niż wśród homoseksualistów. Pochopnie dlatego, że badań na temat księży... nie ma! Kościół nie jest nimi zainteresowany - w odróżnieniu od całościowego obarczania homoseksualizmu odpowiedzialnością za pedofilię wśród duchowieństwa. Załóżmy roboczo, że odsetek pedofilów wśród księży o orientacji homoseksualnej jest niższy od odsetka wśród homoseksualistów w całości populacji. Konsekwencją tego założenia byłoby zaprzeczenie kościelnym opowieściom o odpowiedzialności homoseksualizmu za pedofilię wśród księży. Załóżmy scenariusz przeciwny (odsetek pedofilów wśród księży-homoseksualistów wyższy niż w ogólnej populacji homoseksualistów) - i mamy potwierdzenie patogennego oddziaływania kultury klerykalnej. Jest to dla Pani strony sporu "no-win situation".
  • Gość
    16.10.2019 09:47
    Oczywiście biskup nie zada sobie pytania - dlaczego aż tylu homoseksualistów jest wśród kleru. Ani e w jaki sposób rzymskokatolicki klerykalizm tworzy przestrzeń, w której homoseksualiści- pedofile czują się jak u siebie.... Bo łatwiej oskarżać wroga zewnętrznego, niż przyznać się do własnych grzechów "instytucjonalnych"
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6